Start - ROW: Hejterzy Pavlica muszą uderzyć się w pierś. Lebiediew nadal w lesie (noty)

WP SportoweFakty / Ilona Jasica / Na zdjęciu: Jurica Pavlic
WP SportoweFakty / Ilona Jasica / Na zdjęciu: Jurica Pavlic

Oceniamy zawodników po meczu Car Gwarant Start Gniezno - ROW Rybnik (45:44). Gospodarzy, dość niespodziewanie do triumfu poprowadził Jurica Pavlic. Po przeciwnej stronie barykady przeciętny debiut zaliczył Andrzej Lebiediew.

[b]

Noty dla zawodników Car Gwarant Startu Gniezno:
Marcin Nowak 3. [/b]

Znów brakowało mu dobrych startów. Na trasie radził sobie nieźle, ale spod taśmy wychodził słabo. To miało duży wpływ na jego końcowy wynik. Nowak zdaje sobie sprawę, że musi poćwiczyć ten element i przyznaje, że części z jego motocykli będą fruwać.

Jurica Pavlic 5+. Zwolennicy odsunięcia Chorwata od składu na mecz z ROW-em Rybnik powinni uderzyć się w pierś. Pavlic pojechał równo i nie zawiódł w najważniejszym wyścigu. Był bardzo szybki - dwukrotnie wykręcał najlepsze czasy dnia. To mówi samo za siebie.

Adrian Gała 3-. Trudno ocenić ten występ. Dwa wykluczenia i oba kontrowersyjne. Generalnie jednak nie był tak skuteczny, jak podczas wcześniejszych spotkań w Gnieźnie. Brakowało mu dobrych startów, a i na dystansie był nieco wolniejszy niż zwykle.

Eduard Krcmar 3+. Bardzo nierówny występ. W części biegów dobrze wychodził spod taśmy, ale na dystansie tracił punkty. Musi jeszcze sporo popracować, by móc osiągać dwucyfrowe zdobycze.

Mirosław Jabłoński 3. Jak na kapitana zespołu, to słabo. Znów brakowało mu prędkości na trasie. Trochę obronił się znajomością toru, ale generalnie szału nie było. Końcówkę zawodów miał fatalną.

Maksymilian Bogdanowicz 3. Swoje zrobił, chociaż z pewnością stać go na jeszcze więcej, co już niejednokrotnie udowadniał. Mimo wszystko pokonanie Troy'a Batchelora to spory wyczyn, wszak to jeden z najlepszych zawodników w Nice 1. Lidze Żużlowej.

Norbert Krakowiak 4+. W biegu juniorskim był poza zasięgiem przeciwników. W wyścigu czwartym natomiast skutecznie odpierał ataki szalejącego za jego plecami Kacpra Woryny. Później było już słabiej, ale za postawę na początku spotkania na pewno zasłużył na dużą pochwałę.

Noty dla zawodników ROW-u Rybnik:
Andriej Karpow 2-.

Po meczu wspominał, że przez cztery dni przed spotkaniem borykał się z problemami żołądkowymi i w Gnieźnie nie był w pełni zdrowy. To miało mieć największy wpływ na jego słabą dyspozycję. Nie ma co ukrywać, że to właśnie punktów Karpowa zabrakło, by rybniczanie mogli powalczyć o zwycięstwo.

Andrzej Lebiediew 3-. To był przeciętny debiut. Łotyszowi brakowało prędkości na trasie, starty też miał nie najlepsze. Może być to spowodowane rzadkimi występami w tym sezonie. Jak zacznie jeździć regularnie, to powinien się rozkręcić. Póki co jest w lesie.

Mateusz Szczepaniak 3. Pojechał bardzo w kratkę. Potrafił wygrywać starty i dobrze spisywać się na dystansie, ale do perfekcji zabrakło mu sporo. Jego występ to taka solidna druga linia, a jednak był prowadzącym parę.

Troy Batchelor 3. Od tak doświadczonego zawodnika wymaga się znacznie więcej. Początek i koniec zawodów były w jego wykonaniu kapitalne. Gorzej szło mu w pozostałych wyścigach, kiedy to potrafił przegrać m.in. z Bogdanowiczem.

Kacper Woryna 6-. Biedni byliby rybniczanie bez Woryny, oj biedni. Ponownie pokazał, że jest ambitnym i walecznym zawodnikiem. W każdym wyścigu prezentował bojowe nastawienie, co zaprocentowało pokaźną zdobyczą punktową.

Lars Skupień 3. Jechał nieźle, ale punktował tylko na Bogdanowiczu i kolegach z pary. Musi jeszcze trochę popracować, by w przyszłości osiągać lepsze rezultaty. Szczególnie wyjazdy są jego gorszą stroną.

Robert Chmiel 1. Tutaj nie ma czego oceniać. Przegrał wszystko, co można było przegrać i wyjechał z Gniezna bez punktu.

SKALA OCEN
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja

ZOBACZ WIDEO Stadion Orła Łódź robi wrażenie! Zobacz na jakim etapie jest budowa

Źródło artykułu: