Lokomotiv - Wybrzeże: Bez Michelsena o zwycięstwie można zapomnieć. A play-offy uciekają (zapowiedź)

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu od lewej: Mikkel Michelsen i Mikkel Bech
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu od lewej: Mikkel Michelsen i Mikkel Bech

Zdunek Wybrzeże Gdańsk jedzie do Daugavpils na pożarcie. Raz, że na Łotwie wygrać zawsze jest trudno, a dwa - goście pojadą bez swojego lidera Mikkela Michelsena. Duńczyk leczy kontuzję.

Nie maja w tym roku łatwego życia w Gdańsku. Zdunek Wybrzeże miało walczyć o awans, ale na razie kiepsko to wygląda. Za sukces będzie można uznać wywalczenie miejsca w rundzie play-off, co i tak nie jest pewne. Na razie zespół z nad morza zajmuje piąte miejsce w tabeli i nie trudno oprzeć się wrażeniu, że ciężko im będzie poprawić tę pozycję. W niedzielę czeka ich ciężki wyjazd do sąsiada z tabeli. Lokomotiv Daugavpils też walczy o pierwszą czwórkę. Jeśli wygra, zrobi ku temu milowy krok.

W każdym razie nie bylibyśmy tak sceptyczni co do szans gdańszczan, gdyby nie kontuzja Mikkela Michelsena. Duńczyk jest w tym roku niekwestionowanym liderem swojej drużyny. Szósta średnia w lidze (2,216 pkt/bieg) robi wrażenie. Uraz barku, którego nabawił się podczas ostatniego meczu ligowego, wyeliminuje go najpewniej na kilka tygodni. Kto za niego? Pod broń powołany został Patrick Hougaard. Ten z kolei ostatnio grzał ławę i niewiele wskazywało na to, że jego sytuacja może ulec zmianie. Ma jednak swoje pięć minut, choć świetnie punktującego rodaka będzie ciężko zastąpić.

Swoją drogą trzeba podkreślić, że ostatnie tygodnie nie są łatwe dla klubu z Gdańska. Z drużyną nie tak dawno pożegnał się Lech Kędziora, który nie potrafił wykrzesać z tej drużyny nic więcej. Teraz do tego dochodzi jeszcze absencja Michelsena. Generalnie można by załamać ręce. Ale prezes klubu Tadeusz Zdunek zapowiadał, że nie będzie wywieszania białej flagi, a drużyna mimo to ma powalczyć o play-offy. Oczywiście nikt nie przekreśla szans Wybrzeża, bo przecież do końca rundy zasadniczej jeszcze trochę spotkań zostało. Problem jednak w tym, że jeśli Lokomotiv wygra to spotkanie, to ucieknie rywalowi już na pięć punktów. Na razie gdańszczanie tracą dwa, ale ewentualna porażka sprawi, że Łotysze zyskają kolejne trzy "oczka". Dla przypomnienia dodajmy, że w pierwszym meczu podopieczni Nikołaja Kokina sensacyjnie wygrali w Gdańsku 46:44.

Inna sprawa, że żużlowcy Wybrzeża na pewno będą stawać na głowie, aby mimo wszystkich przeciwności losu powalczyć o zwycięstwo. Warunek jest jednak jeden - wszyscy muszą pojechać równo i punktować. Patrząc na składy, duża odpowiedzialność będzie ciążyć na Oskarze Fajferze. Został przesunięty pod numer piąty (wcześniej startował z nim Michelsen), gdzie stworzy parę z jednym z młodzieżowców. Już na dzień dobry spotka się z prawdziwą machiną do zdobywania punktów, czyli z Peterem Ljungiem.

Zdunek Wybrzeże Gdańsk:
1. Mikkel Bech
2. Michał Szczepaniak
3. Patrick Hougaard
4. Anders Thomsen
5. Oskar Fajfer
6. Dominik Kossakowski

Lokomotiv Daugavpils:
9. Kjastas Puodżuks
10. Wadim Tarasienko
11. Timo Lahti
12. Jewgienij Kostygow
13. Peter Ljung
14. Artiom Trofimow

Sędzia: Jerzy Najwer
Komisarz toru: Jacek Krzyżaniak
Przewodniczący jury: Dariusz Cieślak

Wynik pierwszego spotkania: Wybrzeże 44:46 Lokomotivu

Przewidywana prognoza pogody na niedzielę (yr.no):
Temperatura: 19°C
Deszcz: 0 mm
Wiatr: 14 km/h

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po zielonogórsku

Źródło artykułu: