Tauron SEC w Gnieźnie: Czas wreszcie wyjść z cienia. Polacy, chcemy złota! (zapowiedź)

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu od lewej: Piotr Pawlicki, Jarosław Hampel
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu od lewej: Piotr Pawlicki, Jarosław Hampel

Hampel, Pawlicki i Kasprzak to polskie nadzieje na tytuł Indywidualnego Mistrza Europy. Od początku nowej formuły SEC nasi reprezentanci zwyczajnie zawodzili. Teraz ma być inaczej. Tytułu broni Andrzej Lebiediew.

W tym artykule dowiesz się o:

Dawniej wielu zawodników traktowało cykl Tauron SEC jako opcje zastępczą w przypadku braku możliwości jazdy o mistrzostwo świata w Grand Prix. W poprzednich latach odbijało się to na atrakcyjności walki o championat Europy, bo po prostu brakowało mocnych nazwisk. Tym razem organizatorzy zadbali, aby jakość widowiska stała na najwyższym poziomie. Nie zabraknie więc największych światowych gwiazd, ale i zawodników, którzy aspirują do tego statusu. A wśród nich trójka Polaków. Każdy z szansami i wielkim apetytem na zwycięstwo.

Cała zabawa zacznie się w Gnieźnie, a skończy na legendarnym Stadionie Śląskim w Chorzowie. Droga do mistrzowskiego tytułu wiedzie też przez Gustrow i Daugavpils. - Mamy fajną obsadę, która nie pokrywa się w większości z cyklem Grand Prix i według mnie to jest słuszna polityka. Bliźniaczej imprezy nam nie potrzeba, bo wszystkim by się to znudziło. Mamy wielu zawodników, którzy są do siebie bardzo zbliżeni poziomem, a to powinno sprawić, że kibice obejrzą fajne ściganie - ocenił nasz ekspert, Wojciech Dankiewicz. Trudno się z tym nie zgodzić, bo rzeczywiście tak silnej stawki zawodników nie było chyba jeszcze nigdy. Faworyci? Na pewno Emil Sajfutdinow, Leon Madsen, Vaclav Milik, czy rutynowany Andreas Jonsson.

Największe szanse daje się chyba jednak mimo wszystko reprezentantom Polski, których w tym roku jest trójka. Jarosław Hampel i Krzysztof Kasprzak to byli wicemistrzowie świata, a Piotr Pawlicki jeszcze w ubiegłym sezonie startował w cyklu Grand Prix. Tych trzech panów łączy na pewno to, że z powodzeniem mogliby walczyć o mistrzostwo świata, ale z różnych przyczyn w stawce tamtych zawodów ich nie ma. Dlatego medal SEC-u to w tym roku dla nich najważniejsza impreza indywidualna. Inna sprawa, że odkąd organizacją Indywidualnych Mistrzostw Europy zajmuje się polska firma One Sport, nadal czekamy na złoto w wykonaniu naszego reprezentanta. Najbliżej był Kasprzak, który w 2016 roku sięgnął po brąz. A próbowali tego dokonać m.in. Tomasz Gollob, czy Janusz Kołodziej. Bezskutecznie.

Wydaje się jednak, że szanse na złoto w tym roku są wyjątkowo duże. Hampel, Pawlicki i Kasprzak to światowy TOP. Muszą tylko trafić z formą we wszystkich czterech turniejach. Na razie wszyscy świetnie spisują się w rozgrywkach ligowych, więc nasz optymizm jest jak najbardziej uzasadniony. Zawody indywidualne rządzą się jednak swoimi prawami. Jako ciekawostkę dodajmy jeszcze, że ostatnim Polakiem, który sięgnął po tytuł Mistrza Europy był Sebastian Ułamek, zwyciężając w sezonie 2010 jednodniowe zawody w Tarnowie.

Lista startowa:
1. #100 Andreas Jonsson (Szwecja)
2. #66 Leon Madsen (Dania)
3. #89 Emil Sajfutdinow (Rosja)
4. #505 Robert Lambert (Wielka Brytania)
5. #25 Peter Kildemand (Dania)
6. #507 Krzysztof Kasprzak (Polska)
7. #225 Vaclav Milik (Czechy)
8. #33 Jarosław Hampel (Polska)
9. #744 Kai Huckenbeck (Niemcy)
10. #16 Adrian Gała (Polska) - jednorazowa dzika karta
11. #444 Josef Franc (Czechy)
12. #91 Andriej Kudriaszow (Rosja)
13. #129 Andrzej Lebiediew (Łotwa)
14. #777 Piotr Pawlicki (Polska)
15. #85 Antonio Lindbaeck (Szwecja)
16. #155 Mikkel Michelsen (Dania)

17. Rafał Karczmarz (Polska)
18. Norbert Krakowiak (Polska)

Terminarz SEC:
Finał - 23.06 - Gniezno (Polska)
Finał - 14.07 - Güstrow (Niemcy)
Finał - 18.08 - Daugavpils (Łotwa)
Finał - 15.09 - Chorzów (Polska)

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po wrocławsku

Źródło artykułu: