Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w 17. wyścigu zawodów w Pilznie. Jadący na prowadzeniu Gleb Czugunow zanotował upadek. Znajdujący się na drugiej pozycji Daniel Bewley zdołał go ominąć. Ta sztuka nie udała się Arsłanowi Fajzulinowi, który wjechał w rodaka.
Przy Czugunowie szybko pojawiły się służby medyczne, a następnie młody Rosjanin został przewieziony do szpitala z podejrzeniem złamania nogi. Po kilku godzinach te doniesienia się potwierdziły, o czym poinformowano za pośrednictwem portalu vk.com.
Gleb Czugunow doznał podwójnego złamania nogi i będzie musiał przejść operację. Jego przerwa w startach ma potrwać przynajmniej pięć tygodni. To znacznie utrudnia sytuację nie tylko Mega Łady Togliatti, ale przede wszystkim Betardu Sparty Wrocław, która ostatnio chętnie dawała szansę Rosjaninowi. Co więcej, aktualny wicemistrz Polski wypożyczył do ROW-u Rybnik Andrzeja Lebiediewa, przez co jedynym zawodnikiem pozostającym w odwodzie jest Przemysław Liszka.
Wrocławianie będą musieli sobie radzić bez Czugunowa w domowych meczach z Grupa Azoty Unią Tarnów (1 lipca) oraz forBET Włókniarzem Częstochowa (29 lipca). Jeżeli rehabilitacja przebiegnie pomyślnie, Rosjanin być może będzie już w pełni sił na spotkanie 12. kolejki, w którym Betard Sparta na wyjeździe zmierzy się z Cash Broker Stalą Gorzów.
Trener Rafał Dobrucki ma niewielkie pole manewru. W klubie pozostało pięciu zdrowych seniorów, w tym Damian Dróżdż, który w tym sezonie jeździ rzadko.
ZOBACZ WIDEO #EkspertPGEE zawodnicy Grupa Azoty Unia Tarnów