Motor przebił swój wyczyn z 1976 roku. W tej lidze ostatnio dominował tak jedynie Orzeł

Tomasz Janiszewski 27 Czerwca 2018, 07:29

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Wiktor Lampart i Oskar Bober cieszą się z podwójnego zwycięstwa

Wiele osób przewidywało, że stadion przy ulicy Gliwickiej w Rybniku będzie pierwszym w tym sezonie, z którego Speed Car Motor Lublin wyjedzie na tarczy. ROW Rybnik, spadkowicz i jeden z najpoważniejszych kandydatów do szybkiego powrotu do PGE Ekstraligi, gdzie jak gdzie, ale na swoim terenie bywa trudny do pokonania. Tym bardziej w tym sezonie. Kilka pogromów i komplet zwycięstw. Okazało się jednak, że "ocean pełen Rekinów" był niestraszny dla dzielnych Koziołków i to one odniosły w niedzielę zwycięstwo (47:43), dodatkowo z bonusem.

• Tero Aarnio z niedosytem po SoN. Pokonanie Jasona Doyle'a tylko na osłodę

Dla beniaminka z Lublina wygrana z ROW-em okazała się historyczną. Motor śrubuje bowiem passę bez porażek. Na początek sezonu zdarzył się remis, a następnie dziewięć zwycięstw z rzędu. Łącznie dziesięć spotkań bez zaznania goryczy przegranej to nowy klubowy rekord. Poprzedni - dziewięć meczów - został ustanowiony w 1976 roku, także na drugim szczeblu ligowym, gdy Koziołki po raz pierwszy w historii awansowały do krajowej elity. Lublinian stopował wtedy tylko Śląsk Świętochłowice, który dwa razy znalazł sposób na rywali znad Bystrzycy.

Jeśli drużyna prowadzona przez trenera Dariusza Śledzia wygra w niedzielę na własnym torze z Lokomotivem Daugavpils, ustanowi tym samym nowy rekord dziesięciu kolejnych wygranych ligowych meczów, poprawiając wspomnianą serię sprzed 42 lat. Warto dodać, że w trzech ostatnich meczach fazy zasadniczej Speed Car Motorowi pozostanie jeszcze mecz u siebie z Wybrzeżem i wyjazdy do Gniezna oraz Łodzi.

* d - mecz domowy, w - mecz wyjazdowy

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>