Mecze na Motoarenie mają dla Get Well Toruń ostatnimi czasy bardzo podobny wymiar torunianie muszą wygrać z bonusem, bo inaczej pozostanie im walka o utrzymanie. 1 lipca, gdy do grodu Kopernika przyjedzie Falubaz Zielona Góra atmosfera znów będzie napięta.
- Nawet podczas wysoko przegranego meczu w Lesznie nastroje były bardzo bojowe, bo jesteśmy głodni zwycięstw. Liczy się każdy bieg, liczy się każdy punkt. Wszyscy którzy oglądali mecz z Unią mogą potwierdzić, że nasi zawodnicy dosłownie "gryźli tor" i naprawdę się starali. Nie inaczej będzie tym razem. Jesteśmy wyjątkowo skupieni, bardzo chcemy wygrać i zrobimy wszystko, by trzy "oczka" zostały w Toruniu - mówi prezes Ilona Termińska.
Po analizowanym już wyżej, wyjazdowym spotkaniu z liderem PGE Ekstraligi - Chris Holder i Niels Kristian Iversen mówili, że jak najszybciej trzeba o nim zapomnieć i skupić się na konfrontacji z Falubazem, która może wszystko odmienić. - Tak naprawdę to każdy mecz jest ważny i ze wszystkimi trzeba walczyć oraz zdobywać punkty. Nie ma mniej lub bardziej istotnych i z takiego założenia wychodzimy. Jeśli chcemy liczyć się w walce o czołową czwórkę, to na pewno musimy najbliższe spotkanie wygrać, i to z bonusem - potwierdza szefowa Get Well.
Początek niedzielnego spotkania zaplanowano na godzinę 17:00.
ZOBACZ WIDEO #EkspertPGEE zawodników MRGARDEN GKM Grudziądz