Na początku lipca Lewis Kerr uczestniczył w kolizji podczas meczu Kings Lynn Stars - Leicester Lions. Po pozornie niegroźnym wypadku z Nielsem Kristianem Iversenem Brytyjczyk został przetransportowany do szpitala, gdzie lekarze nie mieli dla niego dobrych informacji.
Badania wykazały długie spiralne złamanie kości piszczelowej w prawej nodze i złamanie kilku kości w prawej stopie. Tak poważna kontuzja sprawia, że Lewis Kerr w tym sezonie nie pojawi się już na żużlowym torze.
- Niestety, ten sezon, po fatalnym wypadku, już się dla mnie zakończył. Musiałem wykazać się sporą siłę, by zachować optymizm. Z drugiej strony wiem, że kolizja mogła skończyć się dla mnie jeszcze gorzej. Szkoda, bo to był najlepszy sezon w mojej karierze - skomentował Kerr za pośrednictwem Twittera.
pic.twitter.com/Nk7HlmiuHj
— Lewi Kerr (@LewisKerrRacing) 11 lipca 2018
W tym sezonie Kerr pojechał w jednym meczu KSM Krosno w 2. Lidze Żużlowej. W wyjazdowym spotkaniu w Opolu zdobył dla Wilków trzy punkty w czterech gonitwach.
ZOBACZ WIDEO #EkspertPGEE zawodników Falubazu Zielona Góra
Z drugiej strony to ciężko się wypowiadać na temat zawodnika, ktòry praktycznie dostał 1 ną szansę na s Czytaj całość