Takiej sytuacji nie było od lat. Ekstraliga ani razu nie przegrała z pogodą

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Martin Vaculik
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Martin Vaculik

Jesteśmy już za półmetkiem sezonu PGE Ekstraligi. Pogoda była jak dotąd dla wszystkich klubów łaskawa i żaden z meczów nie został przełożony z powodu warunków pogodowych. To pierwsza taka sytuacja od lat.

W tym artykule dowiesz się o:

W przeszłości zdarzało się, że ze względu na złe prognozy pogody, przekładano całe kolejki ligowe. Często próbowano rozegrać zawody, ale ostatecznie przerywano je w trakcie lub odwoływano przed pierwszym biegiem. W tym roku aura pogodowa jest jednak dla najlepszej ligi świata wyjątkowo łaskawa.

Co ciekawe, wczesną wiosną nic na to nie wskazywało. Wiele klubów miało problem z odjechaniem zadowalającej liczby sparingów. Zły stan toru mieli zwłaszcza w Tarnowie. Dlatego też tamtejszą inaugurację przesunęli o dwa dni - z piątku (6 kwietnia) na niedzielę (8 kwietnia). Ostatecznie cała pierwsza kolejka, podobnie jak pozostałe, pojechała w ten sam weekend.

- Ja nie przypominam sobie sezonu, w którym deszcz nie psułby ekstraligowcom planów. Zwykle przekładano z dwa czy trzy mecze w pierwszych dwóch kolejkach. To, co się dzieje z pogodą w tym roku to naprawdę miła niespodzianka - przyznaje ekspert nSportu+, Wojciech Dankiewicz.

Jedyne naprawdę duże ryzyko, że mecz zostanie przełożony, było 10 czerwca w Gorzowie. Wówczas, podczas derbów, nad stadionem zbierały się ciemne chmury. Ostatecznie udało się rozegrać i rozstrzygnąć zawody, bo ulewa złapała żużlowców dopiero przed piętnastym wyścigiem. Wynik zaliczono po czternastu gonitwach (49:35 dla Cash Broker Stali).

Swoją drogą, brak przekładanych meczów sprawia, że wiele klubów zapada w lipcu w zimowy sen. - Mamy miesięczną przerwę od ligi, ale prawda jest taka, że w w poprzednich latach w tym terminie wiele drużyn rozgrywało swoje zaległe mecze. Wówczas wcale tak nudno nie było. Można powiedzieć, że pogoda sprawiła lidze pewnego psikusa - kwituje Dankiewicz.

ZOBACZ WIDEO Ryszard Czarnecki: PGE IMME ma szansę mieć stałe i ważne miejsce w kalendarzu

Komentarze (7)
avatar
Sokhar
15.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
przynajmiej liga w lipcu jeździła 
Parablo
15.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Był odwołany jeden bieg w Gorzowie. Spokojnie. Pogoda jeszcze to co dała w kwietniu może odebrać we wrześniu. 
avatar
dawidZG
15.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No, wyjątkowa susza w tym roku i upały. 
avatar
Henryk
15.07.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wreszcie zadowoleni, jednym słowem: "warto było czekać na te piękne czasy". 
avatar
Włókniarz
15.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
no to niezle,bo w zeszlym roku pierwsze 4 mecze w Czestochowie byly przelozone