Nowy tor jak nowa zabawka. Kudriaszow wyjaśnia, dlaczego wybrał Orła

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Andriej Kudriaszow
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Andriej Kudriaszow

W sobotę Andriej Kudriaszow rywalizował w drugim finale SEC na torze w niemieckim Güstrow. Po zakończeniu tych zawodów od razu udał się w drogę do Łodzi, żeby zapoznać się z nowym torem Orła.

[tag=14887]

Kudriaszow[/tag] do Łodzi dojechał w niedzielę o czwartej rano, ale po zakończeniu treningu nie było po nim widać zmęczenia długą podróżą. - Jestem bardzo zadowolony, że mogłem pojeździć. Nowy tor to jak nowa zabawka. Coś niesamowitego! Stadion zrobił na mnie od razu wielkie wrażenie. Kiedy odpaliłem motocykl i się przejechałem, to byłem zachwycony jeszcze bardziej. Trudno nawet opisać, ile dało mi to radości - powiedział Rosjanin w rozmowie z oficjalną stroną klubu.

27-letni żużlowiec nie ukrywa, że do Łodzi przychodzi z jasnym celem. Kudriaszow chce być ważnym ogniwem Orła i sprawić, żeby sezon dla łódzkich kibiców potrwał jak najdłużej. - Obiecuję, że dam z siebie 100 proc., a nawet jeszcze więcej. Na pewno nie zamierzam tu siedzieć na ławce. Chcę jeździć i pomóc drużynie. Mam nadzieję, że będziemy dobrze punktować i zdołamy awansować do fazy play-off - wyjaśnił

Rosjanin miał w ostatnim czasie kilka propozycji. Dlaczego wybrał ostatecznie Orła? - Każdy wie, że w Łodzi są świetne perspektywy związane z nowym stadionem. Klub ma duże ambicje. W Częstochowie połowę sezonu przesiadziałem na ławce, a Orzeł ma przed sobą jeszcze siedem meczów. Dzięki temu będę mieć trochę jazdy. To właśnie z tego powodu chciałem tu podpisać kontrakt - podkreślił zawodnik.
Pierwsze okrążenia w Łodzi Kudriaszow ma już za sobą. Jakie są jego najbliższe plany? - Teraz muszę wykręcić minimum 1000 okrążeń na tym torze, bo 29 lipca nie chcę tu jeździć, ale latać! - podsumował.

ZOBACZ WIDEO Ryszard Kowalski: Zwycięzca PGE IMME otrzyma 25 tys. zł

Źródło artykułu: