Nowy tor jak nowa zabawka. Kudriaszow wyjaśnia, dlaczego wybrał Orła
W sobotę Andriej Kudriaszow rywalizował w drugim finale SEC na torze w niemieckim Güstrow. Po zakończeniu tych zawodów od razu udał się w drogę do Łodzi, żeby zapoznać się z nowym torem Orła.
27-letni żużlowiec nie ukrywa, że do Łodzi przychodzi z jasnym celem. Kudriaszow chce być ważnym ogniwem Orła i sprawić, żeby sezon dla łódzkich kibiców potrwał jak najdłużej. - Obiecuję, że dam z siebie 100 proc., a nawet jeszcze więcej. Na pewno nie zamierzam tu siedzieć na ławce. Chcę jeździć i pomóc drużynie. Mam nadzieję, że będziemy dobrze punktować i zdołamy awansować do fazy play-off - wyjaśnił
Rosjanin miał w ostatnim czasie kilka propozycji. Dlaczego wybrał ostatecznie Orła? - Każdy wie, że w Łodzi są świetne perspektywy związane z nowym stadionem. Klub ma duże ambicje. W Częstochowie połowę sezonu przesiadziałem na ławce, a Orzeł ma przed sobą jeszcze siedem meczów. Dzięki temu będę mieć trochę jazdy. To właśnie z tego powodu chciałem tu podpisać kontrakt - podkreślił zawodnik.
Pierwsze okrążenia w Łodzi Kudriaszow ma już za sobą. Jakie są jego najbliższe plany? - Teraz muszę wykręcić minimum 1000 okrążeń na tym torze, bo 29 lipca nie chcę tu jeździć, ale latać! - podsumował.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>