2. finał IMŚJ: To będzie najlepsze ściganie w Lesznie w tym sezonie? (zapowiedź)

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Bartosz Smektała (z lewej) i Dominik Kubera (z prawej) w akcji
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Bartosz Smektała (z lewej) i Dominik Kubera (z prawej) w akcji

Kto wie czy w niedzielę, podczas 2. finału Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów, nie zobaczymy najlepszych zawodów w Lesznie w tym sezonie. Tor powinien być przygotowany do świetnego widowiska, a nie pod zespół gospodarzy.

Gdy w 2015 roku w Lesznie rozgrywano PGE Indywidualne Międzynarodowe Mistrzostwa Ekstraligi, wszyscy rozpływali się nad poziomem tych zawodów. Później wybrano je nawet najlepszą imprezą sezonu w naszym kraju. Powodem tych pochwał był świetny tor, który nadawał się do efektownej walki.

Trudno jednak winić leszczynian, że nie przygotowują takiego na co dzień, tylko raczej od święta. Na pierwszym miejscu jest przecież wynik drużyny, dlatego nawierzchnia szykowana jest tak, by odpowiadała zawodnikom Fogo Unii. Nie zmienia to faktu, że leszczynianie są za to czasem krytykowani. W tym roku uczynił to prezes częstochowskiego Włókniarza, Michał Świącik. - W Lesznie liczył się w głównie start i krawężnik. Tor był ciężki i nierówny na całej szerokości - mówił działacz.

Przesłanek ku temu, że w tę niedzielę podczas 2. finału IMŚJ będzie dobre ściganie, jest wiele. Po pierwsze, są to indywidualne zawody, a te w Lesznie na ogół ogląda się doskonale. Po drugie, nad torem czuwają najwięksi fachowcy, na czele z toromistrzem Unii, Janem Chorosiem. Swoją drogą prace nad nawierzchnią trwają już od początku tygodnia. Dzięki temu torowi nie zaszkodziły nawet dwudniowe opady deszczu.

Niespodzianek na leszczyńskiej nawierzchni nie będzie także dlatego, że mają rywalizować tam przecież młodzieżowcy. Gospodarze liczą rzecz jasna na to, że w pierwszoplanowych rolach wystąpią ich wychowankowie, którzy na co dzień reprezentują barwy Unii - Dominik Kubera i Bartosz Smektała. Obaj znają tor w Lesznie jak własną kieszeń, bo przecież trenują tam i jeżdżą od nastoletniego wieku. Po pierwszym finale IMŚJ w Daugavpils mają dobrą pozycję do ataku. Do prowadzącego w stawce Maksyma Drabika tracą odpowiednio trzy (Smektała) i osiem punktów (Kubera).

ZOBACZ WIDEO Ryszard Kowalski: Zwycięzca PGE IMME otrzyma 25 tys. zł

Lista startowa 2. finału FIM Speedway U-21 World Championship:
1. Wiktor Lampart #16 (Polska)
2. Filip Hjelmland #33 (Szwecja)
3. Frederik Jakobsen #41 (Dania)
4. Robert Chmiel #12 (Polska)
5. Nick Skorja #98 (Slowenia)
6. Bartosz Smektała #6 (Polska)
7. Maksym Drabik #1 (Polska)
8. Patrick Hansen #124 (Dania)
9. Dan Bewley #99 (Wielka Brytania)
10. Filip Hajek #165 (Czechy)
11. Andreas Lyager Hansen #114 (Dania)
12. Robert Lambert #505 (Wielka Brytania)
13. Joel Kling #693 (Szwecja)
14. Daniel Kaczmarek #4 (Polska)
15. Davis Kurmis #15 (Łotwa)
16. Dominik Kubera #8 (Polska)

17. Szymon Szlauderbach (Polska)
18. Wiktor Trofimow (Polska)

Początek zawodów: 18:45
Transmisja: Eleven Sports

Komentarze (1)
avatar
pepe33
22.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Uważam, że autor artykułu nieco sie zapętlił, chcąc nam przedstawić wizję toru przygotowywanego na te zawody, jako idealnego toru dla wszystkich. Nie do końca przekonuje argument, że na ligę ro Czytaj całość