Atmosfera w Pile jest ostatnimi czasy daleka od oczekiwanej. Kilka tygodni temu głośno było o konflikcie z byłym już trenerem Piotrem Świstem, a na domiar złego w mijającym tygodniu gruchnęła informacja o problemach klubu w związku z dopatrzeniem się przez miasto nieprawidłowości w rozliczeniu poprzedniej dotacji. Inaczej mówiąc, niewykluczone, że zdefraudowano kilkaset tysięcy złotych. Sprawa została zgłoszona do prokuratury, a dotacja wstrzymana.
Innym kłopotem, choć dotykającym też niedzielnych rywali Euro Finannce Polonii, to długa lipcowa przerwa od ligowych jazd, przynajmniej w Polsce. Narzekał na to mocno Tomasz Gapiński, który jak sam przyznał, przez ostatnie półtora miesiąca odjechał... zaledwie jedne zawody. Dodatkowo pilanie, obok Orła Łódź, mieli do niedzieli najmniej odbytych meczów w lidze i teraz czekać ich będzie niemały maraton, by nadrobić zaległości.
Jego początek wypadł najgorzej, jak mógł. Polonia, chcąc częściowo odgonić zagrożenie jazdą w barażach o utrzymanie w Nice 1.LŻ, nie mogła pozwolić sobie na stratę punktów. Przegrana z walczącym o play-offy Lokomotivem sprawia, że pilanie stali się poważnym kandydatem do zajęcia siódmego miejsca. - Wiedzieliśmy, że przyjeżdża bardzo mocny zespół, który będzie z nami walczył jak równy z równym - przyznał w trakcie spotkania Rafał Okoniewski.
Do doświadczonego żużlowca nie można mieć akurat żadnych pretensji. "Okoń" dwoił się i troił, był bardzo szybki, ale odpowiednie wsparcie miał tylko od Tomasa H. Jonassona i dość nieoczekiwanie Patryka Fajfera. Zawód sprawił wspomniany Gapiński i przede wszystkim debiutujący Erik Riss. Niemiec, który w czerwcu został wypożyczony z Cash Broker Stali Gorzów, w ostatniej chwili wskoczył do składu w miejsce Adriana Cyfera, ale kompletnie rozczarował. Trzy starty i trzy razy bez punktów.
ZOBACZ WIDEO Ryszard Kowalski: Zwycięzca PGE IMME otrzyma 25 tys. zł
Trener Nikołaj Kokin mógł mieć po pierwszej serii małe obawy o liderów: Petera Ljunga i Timo Lahtiego, którzy zgarnęli po "zerówce", jednak straty nadgoniła druga linia, a w dalszej części meczu na wysoki poziom powrócił Ljung. Szwed zdobył 11 punktów i ponownie był liderem niedocenianego zespołu z Daugavpils, którego awans do decydującej fazy sezonu staje się coraz bardziej prawdopodobny.
Mecz w Pile mógł się podobać, nie brakowało walki. Polonia nie odpuszczała i gdy goście odskakiwali na 4-6 punktów, starała się gonić wynik. Okoniewski i Jonasson to jednak było zbyt mało, by móc myśleć o triumfie. W końcówce Lokomotiv wytrzymał ciśnienie i dowiózł prowadzenie do końca. Wielką pracę wykonał przebudzony Lahti. W biegu 12. pokonał Okoniewskiego, a w 14. zapewnił drużynie wygraną w całym meczu. Do rewanżu dojdzie za tydzień na Łotwie.
Punktacja:
Euro Finannce Polonia Piła - 42
9. Tomasz Gapiński - 7+1 (1*,2,0,2,2)
10. Pontus Aspgren - 3 (2,0,1,-,-)
11. Rafał Okoniewski - 16 (3,3,2,3,2,3)
12. Erik Riss - 0 (0,0,-,0)
13. Tomas H. Jonasson - 9+4 (2*,2,2*,2*,1*,0)
14. Piotr Gryszpiński - 0 (w,0,0)
15. Patryk Fajfer - 7 (1,3,3,0)
Lokomotiv Daugavpils - 48
1. Timo Lahti - 9 (0,2,1,3,3)
2. Jewgienij Kostygow - 4+1 (3,1*,d,0)
3. Kjastas Puodżuks - 7 (2,1,3,1,0)
4. Wadim Tarasienko - 8+3 (1*,3,2*,1,1*)
5. Peter Ljung - 11 (0,3,3,3,2)
6. Oleg Michaiłow - 5 (3,1,1)
7. Artiom Trofimow - 4+1 (2*,1,1)
Bieg po biegu:
1. (65,40) Kostygow, Aspgren, Gapiński, Lahti - 3:3 - (3:3)
2. (66,59) Michaiłow, Trofimow, Fajfer, Gryszpiński (w/u) - 1:5 - (4:8)
3. (65,81) Okoniewski, Puodżuks, Tarasienko, Riss - 3:3 - (7:11)
4. (66,60) Fajfer, Jonasson, Trofimow, Ljung - 5:1 - (12:12)
5. (65,90) Okoniewski, Lahti, Kostygow, Riss - 3:3 - (15:15)
6. (66,37) Tarasienko, Jonasson, Puodżuks, Gryszpiński - 2:4 - (17:19)
7. (65,38) Ljung, Gapiński, Michaiłow, Aspgren - 2:4 - (19:23)
8. (67,00) Fajfer, Jonasson, Lahti, Kostygow (d/4) - 5:1 - (24:24)
9. (66,47) Puodżuks, Tarasienko, Aspgren, Gapiński - 1:5 - (25:29)
10. (66,78) Ljung, Okoniewski, Trofimow, Fajfer - 2:4 - (27:33)
11. (67,72) Okoniewski, Jonasson, Puodżuks, Kostygow - 5:1 - (32:34)
12. (66,85) Lahti, Okoniewski, Michaiłow, Gryszpiński - 2:4 - (34:38)
13. (66,75) Ljung, Gapiński, Tarasienko, Riss - 2:4 - (36:42)
14. (67,19) Lahti, Gapiński, Jonasson, Puodżuks - 3:3 - (39:45)
15. (67,12) Okoniewski, Ljung, Tarasienko, Jonasson - 3:3 - (42:48)
Sędzia: Remigiusz Substyk
Widzów: około 3 000
NCD: uzyskał Peter Ljung - 65,38 s. w biegu 7.
Startowano według II zestawu.