Falubaz - Unia: " Za nami świetny weekend" (komentarze)

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Piotr Baron (z prawej)
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Piotr Baron (z prawej)

Niedzielne starcie Falubazu z Unią Leszno zakończyło się zwycięstwem gości 52:38. - Po trzech dniach mamy pięć punktów więcej w tabeli, więc weekend możemy zaliczyć do udanych - mówił trener Baron.

[tag=11]

[/tag]Tomasz Walczak (kierownik Falubazu Zielona Góra): Gratuluję drużynie leszczyńskiej wygranej. To spotkanie rozpoczęło się mocnym uderzeniem gości i tak samo się zakończyło. Dwa ostatnie biegi ustawiły wynik, niestety na naszą niekorzyść. Przed nami ciężkie mecze w tym sezonie, które będą decydowały o naszym utrzymaniu w Ekstralidze. Na nich się skupiamy. Ten mecz jest już historią.

Grzegorz Zengota (zawodnik Falubazu Zielona Góra): Dwa ostatnie wyścigi zadecydowały o wygranej. Goście wysoko odjechali i ułożyło się to całkowicie nie po naszej myśli. To silny rywal, który wszędzie udowadnia, że jest w wysokiej formie. Byliśmy cały czas w kontakcie i staraliśmy się odrobić stratę z początku zawodów. Niestety nie udało się.

Piotr Baron (trener Fogo Unii Leszno): Dziękuję swoim zawodnikom i wszystkim dookoła. Myślę, że pojechaliśmy dobry mecz choć poprzeczka była wysoko zawieszona. To fajny weekend dla nas, bo po trzech dniach mamy pięć punktów w tabeli więcej. Dla nas jest to obiecujące. Zaczynają cieszyć wyniki Jarka Hampela, bo zaczyna iść to w dobrą stronę. Co do Dominika Kubery ma rozciętą stopę. Za trzy godziny będziemy wiedzieli co się stało, ponieważ pojechał do szpitala do Leszna. Prezes zawiózł go tam i zobaczymy dalej. Mamy nadzieję, że noga będzie jedynie do szycia.

Jarosław Hampel (zawodnik Fogo Unii Leszno): Ten mecz był dla nas udany, pojechaliśmy bardzo dobrze. Nie obyło się bez problemów, ponieważ spotkanie zakończyło się niezbyt dobrze dla Dominika Kubery. Również Piotrek Pawlicki miał trochę kłopotów. Pierwsze dwa biegi podwójnie przez nas wygrane trochę ustawiły to spotkanie. Gospodarze starali się nas dogonić i w pewnym momencie prawie im się to udało. Potrafiliśmy jednak odbijać piłeczkę broniąc się przed atakami zielonogórzan. Kontrolowaliśmy ten wynik. Cieszę się ze swojego wyniku i mam nadzieję, że będzie to przełamaniem. Będę starał się jechać tak dalej i być skuteczny.

ZOBACZ WIDEO PGE Indywidualne Międzynarodowe Mistrzostwa Ekstraligi 2018

Komentarze (3)
avatar
Falubaz1946
30.07.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
wielka mobilizacja w ZG i wielka padaka...
żeby Thorssell który jedzie 1 mecz od 2 miesięcy był liderem zespołu...
wstyd 
avatar
CKM-Włókniarz
30.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
wypadek kubery na własne życzenie - leszno wychowało torowego bandyte,jego poczynania na torze zagrażają bezpieczeństwu innych , jego chore ambicje nie idą w parze z umiejętnościami których mu Czytaj całość
avatar
tomas68
29.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Teraz wszystko w rękach' medalików.
To oni mogą zadecydować kogo spuścić z EL.
To co mają wystarczy im na wejście do PO.
A porachunków do wyrównania mają od groma.
Nawet mogą zatopić pierniki.