Sebastian Niedźwiedź walczy z czasem. "Poprawa z dnia na dzień"
Sebastian Niedźwiedź wraca do zdrowia po skręceniu kostki. Nie jest jeszcze jasne, kiedy ponownie pojawi się na żużlowym torze. - Poprawa jest z dnia na dzień, ale pewnych rzeczy nie da się przeskoczy - mówi.
Z powodu kontuzji, podstawowy junior Falubazu Zielona Góra opuścił już niedzielne spotkanie w Częstochowie. - Staramy się zrobić tak, bym jak najszybciej wrócił na tor. Rehabilituję się u doktora Zapotocznego. Każdy robi, co może, by jak najszybciej zażegnać kontuzję, ale wiadomo, że potrzebuję trochę czasu. Mam jeszcze kilka dni i zobaczymy, co z tego wyniknie. Widzę i czuję, że jest poprawa z dnia na dzień. Duży obrzęk powoli schodzi - mówi Niedźwiedź w rozmowie z Radiem Zachód.
Pod dużym znakiem zapytania stoi występ młodzieżowca w najbliższym spotkaniu Falubazu. To odbędzie się w najbliższą niedzielę, gdy zielonogórzanie zmierzą się na wyjeździe z MRGARDEN GKM-em Grudziądz.
ZOBACZ WIDEO Do czego służy zawodnikom lewa i prawa noga?- Wierzę i mam nadzieję, że wkrótce się "wykuruję" i będę w stanie jeździć, ale wiadomo, że pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. Muszę cierpliwie czekać, aż wszystko się załagodzi, by wprowadzić ruchliwość w stawie. Widzę postępy, do meczu jest jeszcze trochę czasu. Jestem dobrej myśli, że wszystko poukłada się w dobrym kierunku - dodaje Niedźwiedź.
Wychowanek rawickiego klubu w tym sezonie pojechał w 10 meczach ligowych Falubazu, zdobywając w nich średnio jeden punkt na bieg.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>