Orzeł - Motor: W Lublinie nie załamują rąk. Nadal mówią o awansie (zapowiedź)

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Sam Masters, Robert Lambert
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Sam Masters, Robert Lambert

Na Speed Car Motor w przededniu play-offów spadło kilka poważnych problemów. Sztab szkoleniowy nie zamierza jednak tracić optymizmu, a celem zespołu jest nadal awans. Na zakończenie rundy zasadniczej lublinianie pojadą do Łodzi.

Zarówno dla Orła, jak Speed Car Motoru czwartkowy mecz nie ma większego znaczenia. Ci pierwsi stracili już szansę na play-offy i w najlepszym wypadku zakończą sezon na piątej lokacie. Z kolei lublinianie są już pewni zwycięstwa w rundzie zasadniczej. Nie oznacza to jednak, że goście są w wybornych nastrojach. Wręcz przeciwnie, na ich barki spadły ostatnio nowe problemy.

Z powodu kontuzji niezdolni do jazdy są Emil Peroń i jeden z krajowych liderów, Daniel Jeleniewski. Co gorsza, po wpadce alkoholowej zawieszony pozostaje Oskar Bober. Nie mając w składzie tej trójki, Motorowi może być trudno awansować do PGE Ekstraligi. Potwierdzeniem tych obaw są ostatnie wyniki. Lublinianie przegrali u siebie ze Zdunek Wybrzeżem, a później musieli uznać wyższość Car Gwarant Startu Gniezno.

W klubie przekonują w każdym razie, że swoich planów na finisz sezonu nie zmienili. - Zapewniam, że nadal myślimy o awansie, a nastawienie przed play-offami jest jak najbardziej dobre. Walka o awans zacznie się od początku, ale jesteśmy na to przygotowani - mówi menedżer drużyny, Piotr Więckowski.

Lublinianie zakładają zapewne, że w półfinale z Lokomotivem mogą poradzić sobie nawet przy osłabionym składzie. Są natomiast spore szanse, że na późniejszy finał Nice 1. Ligi wróci już Daniel Jeleniewski. Sam Więckowski jest w zasadzie przekonany, że doświadczonego seniora zobaczymy jeszcze w tym sezonie na torze.
Bardziej skomplikowana pozostaje sytuacja Oskara Bobera. Decyzja odnośnie długości jego zawieszenia zostanie podjęta przez GKSŻ dopiero w przyszłym tygodniu. Oznacza to, że junior ten nie pojedzie ani w Łodzi, ani w pierwszym półfinałowym meczu z Lokomotivem. Motor ucieszyłby się pewnie nawet z miesięcznego zawieszenia, bo to oznaczałoby, że ich kluczowy zawodnik wróci na finał rozgrywek. A wówczas drzwi do PGE Ekstraligi stałyby raczej otworem.

Awizowane składy:

Speed Car Motor Lublin
1. Dawid Lampart
2. Paweł Miesiąc
3. Sam Masters
4. Robert Lambert
5. Andreas Jonsson
6. Wiktor Lampart

Orzeł Łódź 
9. Rohan Tungate
10. Josh Grajczonek
11. Hans Andersen
12. Aleksandr Łoktajew
13. Norbert Kościuch
14.
15. Jakub Miśkowiak

Wynik pierwszego spotkania: Motor 45:45 Orzeł 

Początek spotkania: 17:30
Przewidywana prognoza pogody na czwartek (yr.no):
Temperatura: 25°C
Deszcz: 0 mm
Wiatr: 14 km/h

ZOBACZ WIDEO Start wyścigu żużlowego. Leszek Demski wyjaśnia, kiedy bieg powinien być przerwany

Komentarze (65)
avatar
ScorpionSan
30.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Coz atak zartem mowiac... Lublin nie ma stadionu na el, Gniezno moze finansowo nie podolac, Loko no nie bo nie polskie, ROW zakaz ze wzgledu na sprawy sadawe przeciw GKŻ.... Czyli wchodzi Orzeł Czytaj całość
avatar
MOTOR
30.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Schlein coś jeździ w Anglii czy gorszy od Mastersa? 
avatar
Jacur78
30.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ze swego źródła wiem że nie ma możliwości kary w zawieszeniu. Odroczenie kary zaś to już inna para kaloszy i taka możliwość jest. 
avatar
karol3414
30.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Swoją drogą, jeśli zawodnik ma być ukarany zawieszeniem i ma być to kara przede wszystkim dla niego a nie dla klubu to może powinna być możliwość zawieszenia go z początkiem kary liczonym od po Czytaj całość
avatar
motogonki
30.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Wydaje mi się że te rozgrywki o awans po przez sport,mogą stać się jedną wielką farsą.Panowie z EL dobiorą sobie sami kogo będą chcieć do podziału tortu, jakim jest kasa z tytułu reklam i TV.Po Czytaj całość