Po czterech spotkaniach w barwach OK Kolejarza Opole Charles Wright może pochwalić się średnią równą 1,500. - To może nie jest jakiś rewelacyjny wynik, ale w Polsce wszystko jest dla mnie nowe i cały czas się uczę - przyznaje Brytyjczyk. - Strasznie się cieszę, że udało mi się wreszcie w tym sezonie zadebiutować w Polsce. Mam nadzieję, że udało mi się zachęcić do mojej osoby polskie kluby - dodaje z nadzieją.
Wright trafił do klubu z Opola, a więc na tor, który jest stosunkowo podobny do tych angielskich, bo jest, jak na polskie warunki, krótki. Okazuje się jednak, że Brytyjczyk bardzo sobie upodobał większe obiekty. - W niedzielę byłem po raz pierwszy na torze w Rzeszowie i muszę powiedzieć, że jestem pod ogromnym wrażeniem - mówi. - Świetnie czuję się na takich dużych torach. Może to trochę dziwne, bo zwykle wszyscy uważają, że Anglicy wolą krótkie obiekty, ale ja naprawdę kocham te większe. W ogóle te tory w Polsce, na których startowałem są po prostu super - dodaje.
Chociaż zawodnik w tym roku późno trafił do polskiej ligi, to jednak ma nadzieję, że w przyszłym sezonie uda mu się znaleźć pracodawcę od początku sezonu. - Dobrze, że chociaż pokazałem się w tych kilku meczach - przyznaje. - Chciałbym jeździć w Polsce regularnie i mam nadzieję, że w następnym sezonie ponownie dostanę szansę, by się tu pokazać z jak najlepszej strony - kończy brytyjski zawodnik.
ZOBACZ WIDEO Tomasz Dryła, nSport+: Widziałem w piątce Sajfutdinowa, zamiast Woffindena
W perspektywie kolejnego sezonu można rozważać przydatność Lawsona jako do-parowego , ale Wrighto Czytaj całość
Lepiej poszukać młodego Szweda lub Duńczyka.