Grzegorz Walasek czy Linus Sundstroem? Chomski nie stoi przed trudnym wyborem

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: zawodnicy Stali po wygranej z Włókniarzem. Grzegorz Walasek, Bartosz Zmarzlik
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: zawodnicy Stali po wygranej z Włókniarzem. Grzegorz Walasek, Bartosz Zmarzlik

Cash Broker Stal powalczy o złoty medal PGE Ekstraligi. Pytanie brzmi, w jakim składzie. Zdaniem Wojciecha Dankiewicza szansę powinien otrzymać Grzegorz Walasek, a nie Linus Sundstroem. Dlaczego?

W półfinale z forBET Włókniarz Częstochowa wspomniani zawodnicy dostali równo po jednej szansie. Grzegorz Walasek w pierwszym starciu (49:41) zdobył jeden punkt, a w rewanżu (51:39) Linus Sundstroem przywiózł trzy "oczka". Żadna z tych zdobyczy nie rzuca na kolana.

Niemniej Wojciech Dankiewicz uważa, że trener Stanisław Chomski nie stoi przed trudnym wyborem. - Generalnie ja postawiłbym na Grzegorza Walaska. Pamiętamy, że notował on już w tym sezonie wspaniałe starty. Nikt od niego nie oczekiwał tak dobrych wyników. Choćby za to jak najbardziej należy mu się jazda w wielkim finale. Myślę, że stać tego zawodnika na całkiem przyzwoity wynik - podkreśla ekspert nSport+.

Nasz rozmówca nie ma wątpliwości, że brak pewnego ogniwa w pierwszej parze może sprawić kłopot Stali. - W zasadzie Fogo Unia nie ma słabych punktów. Na pewno trudne zadanie czeka zawodnika zespołu z Gorzowa Wielkopolskiego ustawionego pod dwójką czy dziesiątką. Tak czy inaczej, myślę, że Grzesiek jest w stanie wygrać nawet z najlepszymi. Nie raz to udowodnił - kończy Dankiewicz.

Przypomnijmy, że pierwszy mecz finałowy PGE Ekstraligi odbędzie się w niedzielę 16 września o 19.15 na stadionie w Gorzowie Wielkopolskim. W rundzie zasadniczej padł remis 45:45. Najlepiej punktował wówczas Emil Sajfutdinow, który zdobył 13 punktów.

ZOBACZ WIDEO Start wyścigu żużlowego. Leszek Demski wyjaśnia, kiedy bieg powinien być przerwany

Źródło artykułu: