Stal - Unia Leszno: Od 2014 roku kluby te trzęsą ligą. Dlaczego tak się dzieje? (zapowiedź)

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Unia - Stal. Na prowadzeniu Janusz Kołodziej
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Unia - Stal. Na prowadzeniu Janusz Kołodziej

Od sezonu 2014 PGE Ekstraligę wygrywają naprzemiennie zespoły z Leszna i Gorzowa. Także w tym roku spotkają się one w wielkim finale. - To efekt trzech czynników, które łączą oba kluby - tłumaczy nam ekspert, Michał Kugler.

W 2014 roku gorzowianie wygrali tytuł po bezpośredniej rywalizacji z leszczynianami. Od tego czasu kluby te triumfują w rozgrywkach PGE Ekstraligi naprzemiennie. Sezon później górą była Fogo Unia. Potem świętowali gorzowianie, a następnie jeszcze raz zespół prowadzony przez Piotra Barona.

Jak będzie w tym roku? Dowiemy się 23 września, przy okazji rewanżowego meczu finałowego. Na razie pewni możemy być tego, że złoto trafi znów do jednego z tych dwóch ośrodków żużlowych.

Zdaniem Michała Kuglera, byłego wiceprezesa gorzowskiej Stali, nie ma tutaj przypadku. - Myślę, że do obecnego stanu rzeczy przyczyniają się co najmniej trzy czynniki. Pierwszym z nich jest to, że w obu miastach żużel jest dyscypliną numer jeden. Leszczynianie i gorzowianie żyją tym sportem - mówi Kugler, zauważając, że później przekłada się to na wsparcie ze strony miasta, a także sponsorów.

Oba kluby mają też podobną politykę dotyczącą budowania drużyny. - Można powiedzieć, że Stal jest zespołem Bartka Zmarzlika i w pewnym stopniu też Krzysztofa Kasprzaka. Z kolei dwoma kluczowymi filarami w Lesznie są Piotr Pawlicki i Emil Sajfutdinow. To przekłada się na stabilność drużyny, a co za tym idzie, także na wyniki - zauważa.

Michał Kugler zwraca też uwagę na inny, kto wie czy nie kluczowy aspekt. Oba kluby słyną z tego, że szkolą młodzież. A faktem jest, że po mistrzostwo sięgały w ostatnich latach drużyny z mocnymi parami juniorów. - Stal, zdobywając złoto w 2014 i 2016 roku, miała Bartosza Zmarzlika i Adriana Cyfera. Z kolei Unia może pochwalić się świetnym duetem Dominik Kubera - Bartosz Smektała. Wsparcie ze strony najmłodszych zawodników bywało w ostatnich mistrzowskich zespołach kluczowe - kwituje Kugler.

Jeśli i w tym roku kluczowe znaczenie mieliby mieć juniorzy, to większe szanse na tytuł dawać trzeba Fogo Unii. Duet Smektała (średnia biegopunktowa 1,875) - Kubera (1,691) ma większą moc niż ten z Gorzowa. Tam pierwsze skrzypce gra Rafał Karczmarz (1,447). W finale może to okazać się za mało.

Awizowane składy:

Fogo Unia Leszno
1. Emil Sajfutdinow
2. Brady Kurtz
3. Jarosław Hampel
4. Janusz Kołodziej
5. Piotr Pawlicki
6. Bartosz Smektała
7. Dominik Kubera

Cash Broker Stal Gorzów
9. Krzysztof Kasprzak
10. Grzegorz Walasek
11. Martin Vaculik
12. Szymon Woźniak
13. Bartosz Zmarzlik
14. Hubert Czerniawski
15. Rafał Karczmarz

Początek meczu: godz. 19:15
Transmisja: nSport+ HD
Sędzia: Artur Kuśmierz
Komisarz: Jacek Woźniak

Prognozowana pogoda na niedzielę:
Temperatura: 20°C
Deszcz: 0 mm
Wiatr: 4 m/s

ZOBACZ WIDEO Tomasz Dryła, nSport+: W piątce najlepszych trenerów widziałbym Adama Skórnickiego

Komentarze (96)
avatar
screw
16.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tylko problem taki, e za 3 lata Gorzów nie będzie mieć juniorów a Leszno tak. Tyle w temacie, jeden junior robi różnicę, po przedpelskim w Toruniu i dudku w Zielonej Górze cisza, jeżeli Rybnik Czytaj całość
avatar
Malleus Maleficarum
15.09.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
czy system play off jest w żużlu sprawiedliwy...nie...czy można z niego zrezygnować mając kasę od tv która wymaga takiego systemu...nie...ale można choć trochę sprawić aby wysiłek z całego sezo Czytaj całość
XFANX
15.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
ciekawe ile razy te wiejskie klubiki osiągały swoje wyniki przez preparowanie torów albo kupowanie zawodników przed finałem i jedna jest prawda z tamtych czasów ze nikt nie będzie pamiętał w j Czytaj całość
Komentator Widmo
15.09.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Wielki finał na deser dwóch najlepszych ekip ostatnich lat a tu znowu temat Torunia ile to razy byli by Mistrzami gdyby... Nie ma tam jakiegoś meczu o 5 miejsce z GKM? Daleko by nie było. 
avatar
Cysio
15.09.2018
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
To proste. Od sezonu 2014 po zniesieniu KSMu zgodnie z tym co zapowiedział prezes Dworakowski DMP się nie zdobywa, tylko kupuje ;) Jedni to robią za unijne dopłaty do hektara, a drudzy na kredy Czytaj całość