Gdańskim kibicom ostatni raz w tym sezonie pokaże się Oskar Fajfer. Żużlowiec Zdunek Wybrzeża miał w tym sezonie zarówno wzloty, jak i upadki. Jeździł nierówno, jednak i tak był zdecydowanym liderem wśród polskich zawodników klubu znad morza. Średnia rzędu 1,762 w wykonaniu tego zawodnika nikomu jednak nie może imponować.
Podobnie jak Fajfer, prezentowali się na torze kolejni dwaj uczestnicy Memoriału Henryka Żyto. Marcin Nowak po awansie do Nice 1.LŻ wiele razy pokazał w barwach Car Gwarant Startu Gniezno, że można na niego liczyć również na wyższym froncie i pojechał w zdecydowanej większości spotkań tego zespołu.
Orła Łódź reprezentował natomiast Aleksandr Łoktajew, który w 11 meczach wykręcił średnią 1,860. Zawodnik ze wschodu przypomniał się kibicom, a kolejny sezon może zadecydować, jak potoczy się kariera żużlowca, któremu jeszcze niedawno wróżono wielką przyszłość.
Ostatnie miejsce czeka na Andersa Thomsena, który jednak może wystąpić tego dnia w Zlatej Prilbie w Pardubicach. Gdy gdańszczanom uda się porozumieć z organizatorami tego turnieju, Duńczyk pojedzie w Gdańsku. Jeśli nie, zastąpi go inny zawodnik.
ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga: trofeum przechodnie