Woryna i Karpow nadziejami ROW-u. Obaj wiedzą, jak wygrywać w Zielonej Górze

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Trening ROW-u. Andriej Karpow na pierwszym planie
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Trening ROW-u. Andriej Karpow na pierwszym planie

Andriej Karpow zna zielonogórski tor jak własną kieszeń, a Kacper Woryna pokazał już, że wie, jak wygrywać przy Wrocławskiej 69. To właśnie polsko-ukraiński duet będzie nadzieją ROW-u w meczu z Falubazem.

Z zawodników ROW-u Rybnik zdecydowanie największe doświadczenie z jazdy na zielonogórskim torze ma Andriej Karpow, który w sezonach 2016-2017 był zawodnikiem Falubazu Zielona Góra. I wielokrotnie udowadniał, że przy Wrocławskiej 69 czuje się jak ryba w wodzie.

Dowód? Spotkanie z Get Well Toruń z 2016 roku. Ukrainiec zdobył wtedy dla Falubazu 11 punktów z bonusem. W ogóle w tamtym sezonie Karpow nie schodził poniżej granicy siedmiu "oczek" w meczach domowych, co jak na żużlowca drugiej linii było świetnym rezultatem. Przy W69 notował wówczas średnio 1,452 punktu na bieg.

Gorzej wiodło mu się w 2017 roku, gdzie znacznie spuścił z tonu (średnia biegowa w domu 1,032). Z tego powodu Marek Cieślak nie stawiał już na Karpowa tak często, jak w sezonie 2016 (wystąpił wówczas we wszystkich pojedynkach ligowych), a po rozgrywkach opuścił Winny Gród.

Druga nadzieja ROW-u? Kacper Woryna. Ten w ubiegłym sezonie napsuł Falubazowi mnóstwo krwi. Zachwycił tak, że brawo bili mu nawet zielonogórscy kibice. Młodzieżowiec rybnickiej drużyny przy Wrocławskiej 69 prezentował się wyśmienicie, kończąc mecz z 13 punktami i bonusem na swoim koncie. Kapitan ROW-u w pokonanym polu zostawił między innymi Piotra Protasiewicza, Jarosława Hampela czy Jasona Doyle'a.

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po gorzowsku

Jak wyglądała forma pozostałych zawodników ROW-u na zielonogórskim torze? Przeanalizowaliśmy ich występy w meczach ligowych przy Wrocławskiej 69 od 2010 roku. Wnioski dla rybnickiej drużyny nie są zbyt optymistyczne.

W zasadzie tylko Troy Batchelor dość regularnie startował w Zielonej Górze, choć jego dyspozycja zwykle na kolana nie powalała. Jeden występ zanotował też Andrzej Lebiediew, a dwa spotkania pojechał Robert Chmiel. Nie były to jednak porywające zawody w ich wykonaniu.

Pozytywy? Niezły start Mateusza Szczepaniaka w finale Złotego Kasku w 2017 roku (osiem punktów, dziewiąte miejsce) i skuteczna postawa rybnickich juniorów w turniejach DMPJ w tym sezonie. Chmiel w dwóch zawodach młodzieżowych wywalczył 16 punktów i bonus w ośmiu biegach, a Lars Skupień wykręcił 10 "oczek" z bonusem w czterech gonitwach.

Średnie biegowe zawodników ROW-u w meczach ligowych w Zielonej Górze (od 2010 roku):

ZawodnikMeczeŚrednia biegowa
Kacper Woryna 1 2,333
Andrzej Lebiediew 1 1,400
Andriej Karpow 13 1,242
Troy Batchelor 6 1,200
Robert Chmiel 2 0,600
Mateusz Szczepaniak 0 -
Lars Skupień 0 -
Komentarze (15)
avatar
Roman Mokusinski
30.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jeżeli Karpow nie spali swojego pierwszego biegu to falubaz będzie miał problem ale jeżeli Karpow spali swój pierwszy start to do końca już nie pojedzie z dobrym Karpowem wynik meczu zamknie Czytaj całość
avatar
Pablo2731
30.09.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jak zdobędziemy 35 punktów to będzie sukces . Serce podpowiada ze możemy powalczyć ale rozum ze będzie lanie . W 2.5zawodnika meczu sie nieda wygrać . 
avatar
On On
30.09.2018
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Powodzenia dla ROW-u kibice Lublina za wami 
avatar
GW1
30.09.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Obydwie drużyny powinny jeździć w EL bo w przekroju historii jak najbardziej na to zasługują! Powiększyć EL! Tylko tego Mrozka nie trawię...Pzdr! Kibice! 
sibi-gw
30.09.2018
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Jak ROW chce postraszyć Falubaz Karpowem, to moze lepiej dla nich niech zostaną w Rybniku. Szkoda paliwa na podróż do Z. Góry.