[tag=57]
[/tag]Tomasz Gollob, mistrz świata z sezonu 2010, w wyniku ubiegłorocznego wypadku na crossie doznał urazu kręgosłupa i nie ma czucia w nogach. Były żużlowiec walczy o powrót do zdrowia, poddając się kosztownej rehabilitacji. Może liczyć na wsparcie z wielu stron - nadal trwają charytatywne aukcje plastronów z Tauron SEC w Chorzowie, a niedługo w Bydgoszczy odbędzie się turniej "Asy dla Tomasza Golloba".
- Jest więcej zawodników, którzy ulegli wypadkowi na żużlu, a nie na crossie i dla nich nie ma pomocy, a wszyscy zbierają dla Golloba. Nie jestem przeciwko temu, bo każdemu się coś należy. Czasem jednak trzeba pamiętać, że są też inni potrzebujący - żali się Dariusz Michalak w rozmowie z Radiem Zielona Góra.
Były żużlowiec Falubazu w 1988 roku uległ wypadkowi podczas finału MDMP w Bydgoszczy. Od tego czasu porusza się na wózku inwalidzkim. - Chciałbym, żeby pomagano też innym zawodnikom, organizowano imprezy dla niepełnosprawnych. Dlaczego jest zainteresowanie tylko Gollobem, a nie też innymi zawodnikami po wypadkach? - pyta Michalak.
Wychowanek zielonogórskiego klubu na własną rękę starał się rozkręcić wsparcie dla zawodników, którzy przez jazdę na żużel stracili zdrowie. Bezskutecznie. - Kiedyś chciałem otworzyć fundację dla osób niepełnosprawnych po wypadku na żużlu, ale mi na to nie pozwolono. Na dziś jest echo, jeśli chodzi o osoby na wózkach - mówi Michalak.
ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po gorzowsku