Falubaz - ROW: "Nie wpadajmy w hurraoptymizm, to dopiero pierwszy krok" (komentarze)

WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Piotr Protasiewicz
WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Piotr Protasiewicz

Dwunastopunktową wygraną Falubazu (51:39) zakończył się pierwszy pojedynek barażowy z ROW-em Rybnik. - Wygrać zawody w czwórkę to naprawdę spory sukces - podkreśla trener Adam Skórnicki.

[b][tag=11]

Adam Skórnicki[/tag] (trener Falubazu Zielona Góra):[/b] Mówiłem przed tym spotkaniem, że ważne żeby była jakakolwiek zaliczka punktowa po tym meczu. Spodziewaliśmy się zaciętego spotkania i takie też było. Wyrównane spotkanie będzie zapewne i w Rybniku, więc cały czas piętnaście wyścigów tego spotkania przed nami. Wielkie słowa uznania dla Falubazu, nie tylko dla zawodników, ale i do tego wszystkiego co działo się ostatnimi czasy. Mieliśmy dobre warunki do przygotowań i nie było zbyt wielkiej presji. Ten mecz rozpoczął się już stratą Patryka Dudka, w kolejnych biegach traciliśmy kolejnych zawodników. Wygrać więc zawody w czwórkę to naprawdę duży sukces.

Piotr Protasiewicz (zawodnik Falubazu Zielona Góra): Po tym pojedynku mamy trzy dni spokoju, bo kończymy to spotkanie kilkunastopunktową zaliczką punktową. Jednak patrząc na finał I ligi to zabrakło i czternaście oczek dla drużyny z Rybnika. Byłbym więc daleki o hurraoptymizmu, bo to jest dopiero pierwszy krok. Czeka nas za tydzień trudne spotkanie, bowiem przeciwnikiem jest mocna drużyna. W tym pojedynku widzieliśmy jak to wyglądało, stąd mamy do nich duży respekt i szacunek. Prezentują wysoki poziom sportowy. Wierzę, że w sportowej rywalizacji odjedziemy fajne spotkanie i niech awansuje drużyna, która w tym dwumeczu będzie lepsza. W tym pojedynku straciliśmy podstawowego juniora, a wiemy jakie pod numerem 6 i 7 ma się wsparcie. Mimo tego mamy kilkanaście punktów zaliczki i jedziemy dalej walczyć.

Jarosław Dymek (kierownik ROW-u Rybnik): Mecz był bardzo interesujący i zacięty. Do 10 wyścigu przewaga Falubazu wynosiła zaledwie dwa punkty. Kolejne trzy biegi wybiły nas z rytmu, bowiem przegraliśmy je 5:13. Przed nominowanymi mieliśmy dziesięć punktów straty. Trochę nadziei dał nam bieg XIV, bo zwyciężyliśmy go podwójnie. Ostatni wyścig był jednak nokautem i zakończyło się to dwunastoma oczkami straty. Wiadomo, że jest to spora zaliczka, ale nie chciałbym już wracać do naszego pojedynku z Lublinem.

Andrzej Lebiediew (zawodnik ROW-u Rybnik): Do dziesiątego biegu było to wyrównane spotkanie. W ostatniej serii zawodów gospodarze jednak lepiej przeczytali ten tor. Znają go lepiej, więc i lepiej przełożyli się na kolejne biegi. U mnie wyglądało to tak, że zostawiłem ustawienia takie jak miałem. Wydawały się dobre, ale na koniec nie grało to tak dobrze jak chciałem. To jest sport i mamy jeszcze jeden mecz przed nami. Mamy przed sobą kolejny tydzień i treningi. Będziemy starali się pokazać z jak najlepszej strony.

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po gorzowsku

Komentarze (26)
avatar
Goa78
2.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tylko popatrz gdzie on te punkty robił.Albo u siebie,albo na wyjazdach w klubach niżej notowanych.Dobra było Gniezno i Lublin.Czekałem(nie tylko ja)na przeprosiny z jego strony.Ma jeszcze mecz Czytaj całość
avatar
Godfather-Darth Vader
1.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co się stało, że brak smęcenia wiadomo kogo. 
avatar
Goa78
1.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A gdzie komentarz gwiazdy tego meczu woryny czy jak mu tam.Zawalił kolejny mecz i nic nie ma do powiedzenia?Won z Rybnika.Jak ma w sobie honor to powinen zostać skoro zawalił nam awans.Jest tyl Czytaj całość
avatar
kibic84
1.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratuluję drużynie Falubazu zwycięstwa. Wczoraj bardzo mi zaimponował Protasiewicz bo pojechał jak na lidera i kapitana przystało. Udźwignął presję i pociągnął drużynę do wysokiego zwycięstwa. Czytaj całość
avatar
eddy
1.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Tak trzymac Falubaz ! Nie chcemy zimnych oszolomow w E-lipie !:)