Mikkel Bech: Mam przeczucie, że cała duńska mafia zostanie w Wybrzeżu (wywiad)
Mikkel Bech jest pierwszym, który podpisał kontrakt ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk. Duńczyk czuje się mocno związany z tym klubem i sam namawia kolegów do startów nad morzem.
Michał Gałęzewski, WP SportoweFakty: Dlaczego zdecydował się pan zostać w Zdunek Wybrzeżu na trzeci sezon?
Mikkel Bech, zawodnik Zdunek Wybrzeża Gdańsk: Czuję się w Gdańsku bardzo dobrze. To mój polski dom. W końcu znalazłem klub, który jest moim miejscem. Chcę tu zostać na dłużej i jeździć dla gdańskiego zespołu każdego tygodnia. Było mi bardzo łatwo podjąć tę decyzję również dlatego, bo wszystkie należności za 2018 rok zostały już wypłacone.Czy były to najkrótsze pana rozmowy kontraktowe w karierze?
Chyba tak, były to bardzo szybkie, proste rozmowy. Wiedziałem czego chcę i klub bardzo szybko na wszystko przystał. Było mi bardzo łatwo podjąć tę decyzję. Ja chciałem tu zostać, klub też tego chciał. Kapitan zostaje w swoim zespole.
To znaczy że nadal chce pan być kapitanem?
Oczywiście, to dla mnie ważne i cieszę się z tej roli. Bardzo fajnie mi to wychodziło i chcę to kontynuować. Dodatkowo czułem ze strony kibiców, że podoba im się to, że jestem kapitanem. To bardzo ważna rola. Jako kapitan również rozmawiam z działaczami odnośnie tego, kogo fajnie byłoby mieć w zespole.
Czy oznacza to, że będzie pan namawiał kolegów do jazdy w Wybrzeżu?
Tak, przyznam szczerze że od kilku tygodni namawiam ich na pozostanie w zespole. Dużo rozmawiamy o sytuacji w klubie. Ja chciałem zostać i wiem doskonale, jak wiele znaczy duńska mafia dla kibiców z Gdańska. Jako kapitan namawiam ich do pozostania i mogę tylko powiedzieć na tym etapie, że nie jest niemożliwe, że nadal duńska mafia będzie jeździła w Gdańsku. Potrzeba trochę czasu na to, ale wierzę w to, że moje przeczucia się sprawdzą.
Miał pan okazję powiedzieć o swojej decyzji fanom zgromadzonym na stadionie podczas Memoriału Henryka Żyto. To z pewnością ciekawe doświadczenie.
Tak, bardzo fajnie było powiedzieć kibicom o tym, że zostanę w zespole. Dla mnie fani są niezwykle ważni i miło było otrzymać od nich brawa. To dla mnie kolejny argument za tym, by zostać i by za każdym razem dawać z siebie wszystko.
Co pan może powiedzieć o swojej dyspozycji w kończącym się sezonie? Czy wszystko było takie, jak by pan sobie wymarzył?
Było stabilnie, co jest bardzo dobre. Ciągle jednak oczekuję od siebie więcej. To był dla mnie pierwszy sezon, w którym współpracowałem z nowym teamem i z mechanikiem. Wszystko podczas sezonu zaczęło się sprawdzać. Wcześniej dużo testowaliśmy i nie zawsze miało to pozytywne przełożenie na wyniki. Wierzymy sobie i znamy się nawzajem. Wszystko teraz zależy ode mnie i od tego, czy nie popełniam błędów na trasie.
Czy zgodzi się pan z tym, że obok wielu solidnych występów brakowało wybitnych spotkań?
Zgodzę się z tym. Po to jeżdżę, by zdobywać punkty. Ja jednak w wielu spotkaniach skupiałem się mocno na pracy z całym zespołem, bo wszyscy oczekiwali od nas zwycięstw i trzeba było sobie pomagać. Bardzo chciałem wpłynąć na drużynę tak, by wywalczyć play-offy. Punkty drużyny są dla mnie ważniejsze niż indywidualne zdobycze. Oczywiście chciałbym mieć też wybitne mecze, jak miało to miejsce w końcówce 2017 roku. Mam taką ambicję, jednak na wszystko musi się nałożyć wiele spraw.
Gdzie będzie pan jeździł poza Polską?
Tak jak w minionym sezonie, w Danii i w Szwecji. W Danii podpisałem już kontrakt z Region Varde, a rozmowy w Szwecji zmierzają ku końcowi. Chcę kontynuować to, co dobrze się sprawdzało. Jazda w tych trzech ligach mi sprzyjała i dlatego nie chcę wiele zmieniać.
Czy podobnie jak w poprzednich latach, zamierza pan iść zimą do pracy?
Tak, bo według mnie jak zostanę w domu na cztery miesiące i będę tylko trenował, to się zanudzę na śmierć. Ważne, by zimą robić coś innego. Wówczas można docenić to, jakim jestem szczęśliwcem, że mogę jeździć na żużlu. W trakcie sezonu bywa, że jest się zmęczonym, jednak w tych momentach warto sobie przypomnieć trudy dnia codziennego, jakie mam zimą. Ponadto kupiłem ostatnio dom w Danii i też miałem z tym dużo pracy. Wszystko układa się tak, jak chcę. Czuję, że mogę teraz cieszyć się życiem.
ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po gorzowskuKUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>