GKM ugasił pożar. Wyjazdy wciąż piętą achillesową (plusy i minusy sezonu)

Nie tego oczekiwano po MRGARDEN GKM-ie w Grudziądzu. Drużyna zajęła dopiero szóste miejsce, a przecież przed rozgrywkami szumnie opowiadano o play-offach. Udało się jednak zażegnać kryzys, który pojawił się w trakcie sezonu.

Mateusz Makuch
Mateusz Makuch
Zawodnicy GKM-u: Artiom Łaguta i Przemysław Pawlicki WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Zawodnicy GKM-u: Artiom Łaguta i Przemysław Pawlicki
"Plusy i minusy sezonu" to nowy cykl, w którym przedstawiamy najlepsze i najsłabsze strony poszczególnych drużyn PGE Ekstraligi w sezonie 2018.

***

PLUS: Opanowanie pożaru

Gdy MRGARDEN GKM Grudziądz wypuścił z rąk pewne zwycięstwo podczas inauguracji sezonu z częstochowskim Włókniarzem (prowadzili już dziesięcioma punktami) i tylko zremisował, sądzono, iż był to zwyczajny niefart, ot taki falstart. Kolejne spotkania pokazały jednak, że w drużynie dzieje się coś niedobrego. Apogeum kryzysu nastąpił podczas domowej potyczki z leszczyńską Unią, która rozgromiła grudziądzan 62:28. Nikt nie panował nad sytuacją, a kapitan Krzysztof Buczkowski opowiadał w telewizji, że na dobrą sprawę to on nie wie, kto prowadził w meczu z Bykami zespół - trener Robert Kempiński czy menedżer Tomasz Gaszyński. Chaos i groteska. GKM znajdował się na dnie tabeli i wszyscy bez wahania wskazywali właśnie na tę ekipę jako głównego kandydata do spadku.

W Grudziądzu nie dokonano nerwowych ruchów. Kibice domagali się zwolnienia Roberta Kempińskiego, co miałoby wstrząsnąć drużyną i dać jej "kopa", pozytywny bodziec. Tymczasem zarząd klubu stanął murem za szkoleniowcem i zapewnił, że GKM wykaraska się z kłopotów. Tak też się stało. Przestano nadmiernie kombinować z torem i ubijać go z uporem maniaka na skałę, Robert Kościecha, który dołączył do sztabu szkoleniowego jako trener juniorów wprowadził spokój, zaś pewność siebie i szybkość w motocyklach odzyskał Artiom Łaguta.

MINUS: Mecze wyjazdowe

Odkąd GKM występuje w PGE Ekstralidze, a więc od 2015 roku, jeszcze nie wygrał żadnego spotkania w delegacji! Złośliwi często wypominają grudziądzanom tę niechlubną statystykę. Nawet w magazynie PGE Ekstraligi po jednej z kolejek padło hasło, że grudziądzanie niewiele wnoszą do najwyższej klasy rozgrywkowej. Oczywiście wywołało to duży niesmak w klubie z Grudziądza i podziałało trochę jak płachta na byka, bo GKM niedługo potem wziął się do roboty. Na wyjeździe jednak nie zwyciężył, a najbliżej tego był w ostatniej rundzie w Częstochowie. Tam wygraną tuż przed metą sprzątnął im sprzed nosa Leon Madsen. Swoją drogą Duńczyk ratując remis w meczu uratował też play-offy dla Włókniarza.

PLUS: Wyrazisty lider

Wspomniany już Artiom Łaguta ponownie był motorem napędowym drużyny, choć i on nie ustrzegł się wpadek. Początek rozgrywek w jego wykonaniu nie był imponujący, Rosjanin dał się wyprzedzać na torze w Grudziądzu, co dotychczas wydawało się być niemożliwe. Na szczęście dla GKM-u, Łaguta wrócił do swojej optymalnej dyspozycji i niekiedy znów był poza zasięgiem rywali. Nieprzypadkowo zajął drugie miejsce w kategorii "Najlepszy zawodnik zagraniczny" podczas gali PGE Ekstraligi. Z laureatem Leonem Madsenem przegrał jedynie o nieco ponad 2 proc. głosów.

MINUS: Juniorzy

Formacja młodzieżowa to ogromna bolączka grudziądzan. Kamil Wieczorek i Dawid Wawrzyniak okazali się być najsłabszymi sklasyfikowanymi juniorami w PGE Ekstralidze, a przecież bez choćby jednego skutecznego młodzieżowca trudno o sukces w elicie. Najlepszy przykład to częstochowski Włókniarz, gdzie nierzadko różnicę robił Michał Gruchalski. Po to, aby poprawić jakość i wyniki grudziądzkich juniorów, do klubu został sprowadzony Robert Kościecha. Jego zadaniem będzie wydobyć z młodzieżowców GKM-u wszystko co najlepsze. Pierwsze oznaki tego, że praca zmierza w dobrym kierunku był ostatni domowy mecz grudziądzan. Przeciwko Falubazowi Wieczorek i Wawrzyniak zdobyli łącznie 9 punktów, co jak na nich jest dobrym wynikiem.

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po gorzowsku


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy GKM-owi przydałoby się wzmocnienie formacji młodzieżowej z zewnątrz?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×