Krzysztof Cegielski: Vaculik pazerny na pieniądze? Od Stali nie chciał podwyżki. Chodziło o coś innego

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Martin Vaculik
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Martin Vaculik

Krzysztof Cegielski broni Martina Vaculika, który jest krytykowany za to, że znowu zmienia klub. - Znam go dobrze. To jedna z ostatnich osób, o której bym powiedział, że jest pazerna na pieniądze - mówi nam były zawodnik.

[tag=6342]

Martin Vaculik[/tag] trafił do Cash Broker Stali Gorzów przed sezonem 2017. Startował w klubie przez dwa sezony. Teraz prawdopodobnie zmieni barwy i przeniesie się do Falubazu Zielona Góra. Słowak przez wiele osób za taki ruch jest krytykowany. Nie brakuje opinii, że zależy mu tylko na pieniądzach. Zawodnika w obronę postanowił wziąć Krzysztof Cegielski.

- Moim zdaniem w temacie transferu Martina Vaculika zostało powiedziane wiele nieprawdziwych rzeczy. Zawodnik w tej sprawie się jeszcze nie wypowiedział, a ja z nim akurat rozmawiałem - mówi nam Cegielski. - Ze słów Martina Vaculika jasno wynika, że nie oczekiwał ani nie proponował w Gorzowie żadnych podwyżek. Podczas Gali PGE Ekstraligi mieliśmy różne nastroje wśród zawodników. Jedni dogrywali swoje umowy, a inni dowiadywali się, że nie będą jeździć w danym klubie. Martin należał do tej drugiej grupy - podkreśla.

Cegielski twierdzi, że Vaculik postanowił odejść ze Stali z zupełnie innego powodu. - Wydaje mi się, że nie do końca chodziło o pieniądze, ale bardziej o sposoby rozliczeń. Nie każdemu pewne rzeczy muszą odpowiadać. Tak było chyba w przypadku Martina i stąd zmiana - tłumaczy.

- Poza tym trudno oczekiwać od niego jakiegoś wielkiego przywiązania. To nie jest chłopak urodzony na Zawarciu w Gorzowie. Nie oczekujmy od takich zawodników, że będą gdzieś do końca życia. Jego wkład w sukcesy Stali był jednak widoczny. Obie strony powinny rozstać się z klasą i mam nadzieję, że tak będzie. Niektórzy eksperci próbują jednak tworzyć atmosferę konfliktu. Słyszałem już, że Martin to złotówa, że kocha pieniądze, a to moim zdaniem nieprawda - wyjaśnia.

- Znam Martina dobrze. Jest solidny i honorowy. To jedna z ostatnich osób, o której bym powiedział, że jest pazerna na pieniądze. Moim zdaniem nie odchodzi ze Stali ze względu na lepszy kontrakt - podsumowuje Cegielski.

ZOBACZ WIDEO Oficjalne promo 2019 PZM Warsaw FIM SGP of Poland

Komentarze (240)
avatar
DannyBoy
17.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"Wydaje mi się, że nie do końca chodziło o pieniądze, ale bardziej o sposoby rozliczeń".
Jak to powszechnie wiadomo rozliczenia nie mają nic wspólnego z pieniędzmi. 
avatar
dada39 stal4ever
16.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Cegielski pieprzy głupoty jak zresztą przeważnie to robi. Kością niezgody jak zawsze są pieniądze! Vaculik zapewne chciał wydębić całą kasę od sponsorów pomimo długotrwałej kontuzji. Jako ,że w Czytaj całość
avatar
Rylszczak
16.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A świstak siedzi i zawija..... 
avatar
Bob Kraków
16.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jeśli to prawda co pisze Cegielski to by znaczyło że to są wieśniaki pokroju tych z ZG 
avatar
StGforever To moja drużyna
16.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Taaa nie o pieniądze mu chodziło... Chciał więcej kasztanów i żołędzi...