Perturbacje Włókniarza z juniorami. Drabik szykuje na ligę Świdnickiego

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Bartosz Świącik, Mateusz Świdnicki.
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Bartosz Świącik, Mateusz Świdnicki.

Do Włókniarza byli przymierzani Patryk Rolnicki, Jakub Miśkowiak i Bartłomiej Kowalski. Może się okazać, że ostatecznie żaden z nich nie trafi do klubu. Trener juniorów Sławomir Drabik ostro zabrał się za Mateusza Świdnickiego.

forBET Włókniarz Częstochowa ma obecnie tylko jednego juniora na PGE Ekstraligę. Mowa o Michale Gruchalskim, który jednak potrzebuje mocnego wsparcia. W innym razie ciężko będzie poprawić wynik drużyny z minionego sezonu. Na razie jednak rozmowy dotyczące pozyskania młodzieżowca z zewnątrz idą opornie.

Patryk Rolnicki jest teraz bliżej MRGARDEN GKM-u Grudziądz niż Włókniarza. Zresztą w Częstochowie mówią, że temat odpuścili. Także sprawa pozyskania Jakuba Miśkowiaka wydaje się mało realna. Prezes Michał Świącik zdradza nam, że był zainteresowany, ale już mu przeszło. Miał przyjść do Włókniarza Bartłomiej Kowalski, adept szkółki żużlowej Janusza Kołodzieja, który wcześniej jeździł też u Mirosława Cierniaka. Jednak z Kowalskim jest ten problem, że ostatecznie chyba jednak zdecyduje się na Stal Rzeszów.

Opcje się kurczą, choć we Włókniarzu zapewniają, że dalej będą szukać zawodnika. Może nie jakiegoś bardzo mocnego, ale chociaż takiego, który mógłby włączyć się do rywalizacji o skład. Z kim? Wiele wskazuje na to, że z Mateuszem Świdnickim. Trener juniorów Sławomir Drabik od trzech tygodni mocno pracuje ze Świdnickim. Klub chce zrobić wszystko, żeby jak najlepiej przygotować Świdnickiego do startów w lidze. Pozostałych juniorów Włókniarza czeka jeszcze wiele pracy. Świdnicki jest tym, któremu najbliżej do jazdy w PGE Ekstralidze.

ZOBACZ WIDEO Spod jego ręki wychodzą mistrzowie żużla. Złoty Szczakiel dla Romana Jankowskiego

Źródło artykułu: