MAJĄ: Utalentowaną młodzież
Na fuzji Kolejarza z Fogo Unią mocno skorzystali Szymon Szlauderbach i Wiktor Trofimow, którzy mocno rozwinęli skrzydła i byli wyróżniającymi się zawodnikami na drugoligowych torach. Jeśli w kolejnym sezonie współpraca będzie kontynuowana, kolejni młodzieżowcy mają szansę spróbować swoich sił podczas ligowych potyczek.
Kilka dni po skończeniu 16. roku życia debiut zaliczył Kacper Pludra, który od samego początku pokazywał się z dobrej strony. W odwodzie pozostają jeszcze Tymoteusz Picz i Krzysztof Sadurski. Pierwszy z nich stracił sporą część sezonu z powodu kontuzji, drugi czeka na 16. urodziny, aby móc wystartować w lidze. Niewykluczone, że w przyszłym sezonie Unia Kolejarz przystępować będzie do meczów z aż pięcioma krajowymi juniorami w składzie, do których dołożyć należy Jaimona Lidseya - lidera Unii Kolejarza z tego sezonu.
Ważną postacią w Unii Kolejarzu jest Roman Jankowski. Ten doświadczony trener znany jest z dobrego podejścia do juniorów i jego dalsza współpraca z zespołem wydaje się wręcz przesądzona.
MUSZĄ ZATRZYMAĆ: Damian Baliński, Arkadiusz Pawlak
Sześciu zawodników to zbyt mało, aby móc przystąpić do meczu, dlatego w Rawiczu powinni postarać się zatrzymać na kolejny sezon Damiana Balińskiego. 41-latkowi zdarzały się co prawda słabsze występy, ale w drużynie mógłby pełnić rolę mentora dla młodych zawodników rozpoczynających swoją przygodę z ligą.
Zresztą już w tym sezonie trio Pludra, Picz, Sadurski było obecne w parku maszyn ze starszymi kolegami i nabierało doświadczenia podczas pracy przy sprzęcie, co również powinno mieć wymierne korzyści w przyszłości. Dobrym ruchem byłoby również zatrzymanie Arkadiusza Pawlaka. Jego wyniki nie były oszałamiające, ale wychowanek pilskiej drużyny wywiązywał się ze swojej roli zawodnika doparowego.
MUSZĄ KUPIĆ: Marko Lewiszyn
Unia Kolejarz chce stawiać przede wszystkim na swoich zawodników, warto jednak mieć w odwodzie przynajmniej dwóch, trzech żużlowców, którzy mogliby wskoczyć do składu w przypadku kontuzji czy kolizji terminów. W Rawiczu zainteresowano się 17-letnim Ukraińcem, Marko Lewiszynem, który z bardzo dobrej strony pokazał się przy okazji II rundy Pucharu MACEC. Debiutujący na rawickim owalu zawodnik już w swoim pierwszym starcie odważnym atakiem minął na dystansie Szymona Szlauderbacha.
W Rawiczu nie należy spodziewać się większych ruchów transferowych. Przede wszystkim drużyna chce w większej mierze opierać się na swoich zawodnikach. Jeszcze w 2018 roku nie było to możliwe, ponieważ Kacper Pludra skończył 16 lat dopiero w sierpniu, Tymoteusz Picz borykał się z kontuzjami, a Krzysztof Sadurski w przyszłym roku osiągnie wiek, który umożliwi mu jazdę w lidze.
ZOBACZ WIDEO Zdobyli dwa złote medale z rzędu, ale Smektała chce hat-tricka
----
1.Jaimon Lidsey
2.Arek Pawlak
3.Marko Lewiszyn
4.Szlauderbach
5.Balinski
6.Sadurski/Picz
7.Pludra Kubera/Smektala czasem