Jaimon Lidsey: Jestem wdzięczny Rusieckiemu. Mieszkam z nim w jednym domu

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Krzysztof Urban / Na zdjęciu: Jaimon Lidsey
WP SportoweFakty / Krzysztof Urban / Na zdjęciu: Jaimon Lidsey
zdjęcie autora artykułu

Piotr Rusiecki, prezes Fogo Unii Leszno, otoczył Jaimona Lidseya wyjątkową opieką. Zajął się Australijczykiem jak synem. - Jestem mu wdzięczny - podkreśla żużlowiec, który w sezonie mieszkał ze swoim pracodawcą.

Młody australijski żużlowiec został zawodnikiem Fogo Unii przed tegorocznym sezonem. Leszczynianie zapowiadali, że Jaimon Lidsey będzie mógł liczyć na regularne starty w polskiej lidze i słowa dotrzymali. Wielki talent co prawda nie ścigał się w PGE Ekstralidze (odjechał jeden bieg), ale już w drugoligowej drużynie rezerw - Stainer Unii Kolejarzu Rawicz - był podstawowym jeźdźcem.

- Chciałem połączyć moje hobby z pracą. A jeśli chce się zrobić karierę w sporcie żużlowym, to konieczne jest ściganie w Europie. Jestem bardzo zadowolony z pierwszego sezonu na europejskich torach. Nie mogę narzekać na swoje wyniki - podkreśla Lidsey w rozmowie ze speedweek.com.

Australijczyk bardzo zżył się z leszczyńskim środowiskiem i prezesem Fogo Unii. Nic dziwnego. - Mieszkam z prezesem Unii Leszno i jego rodziną w jednym domu. Jestem bardzo wdzięczny Piotrowi Rusieckiemu, że przyjął mnie pod swój dach na osiem miesięcy sezonu - zaznacza żużlowiec.

Lidsey już w debiutanckim sezonie w Europie pokazał, że stać go na wiele. W 2. Lidze Żużlowej wykręcił średnią biegową na poziomie 2,000 punktów na wyścig, udowadniając, że drzemie w nim ogromny potencjał. - W przyszłym sezonie chcę stać się lepszym żużlowcem, poprawić moje wyniki i uniknąć kontuzji. Dalsza przyszłość? Chcę zostać mistrzem świata - mówi Lidsey.

ZOBACZ WIDEO Kołodziej o tym, jaki ma problem z Hampelem: "Nadziewam się na jego szprycę"

Źródło artykułu:
Czy Lidsey ma papiery na bycie w przyszłości liderem Unii Leszno?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (17)
avatar
RECON_1
29.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Córki pewnie były zadowolone...  
avatar
Krzysztof Szczurek
28.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co to za brednie, co to za syf, jak zadyma będzie w Naszym kochanym Falubazie chłopaki sklepią dupsko każdej drużynie i tyle  
avatar
czerwiec74
28.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
kolejny "Leigh Adams" którego po słabszym sezonie kopną w cztery litery :-))))  
avatar
Al Bundy
28.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Debiutancki sezon miał świetny, mimo że nie znał polskich torów, w przyszłym sezonie to zawodnik na Top 5 w drugiej lidze :) BTW. W Australii komplet pkt wczoraj :)  
avatar
sympatyk żu-żla
28.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Starty Australijczyk w polskiej lidze stałe ma .Może kiedyś będzie zawodnikiem dużego formatu.