Menedżer Startu uspokaja kibiców. Zapewnia, że formacja juniorska będzie mocna

WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: Kevin Fajfer
WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: Kevin Fajfer

Spore zaniepokojenie wśród gnieźnieńskich kibiców wywołała informacja, że w przyszłym roku juniorami Startu nie będą Maksymilian Bogdanowicz i Norbert Krakowiak. Zdaniem menedżera drużyny, formacja młodzieżowa ma być równie silna.

Zarówno Norbert Krakowiak, jak i Maksymilian Bogdanowicz byli w minionym sezonie solidnymi ogniwami ekipy z pierwszej stolicy Polski. Zaskoczył szczególnie ten drugi. 20-latek zrobił bardzo duży progres, co pozwoliło mu na skuteczną walkę z przeciwnikami. Nic dziwnego, że wieści o odejściu tych dwóch zawodników do PGE Ekstraligi zaniepokoiły gnieźnieńskich kibiców.

Wśród fanów pojawiły się komentarze, że klub traci bardzo dużo. Rzeczywiście, nietrudno było o takie wrażenie. Jasne stało się, że działacze muszą zakasać rękawy i rozejrzeć się za godnymi zastępcami. Według Rafaela Wojciechowskiego, takowi znajdą się w kadrze Startu Gniezno.

- Są pomysły. Myślę, że zostaną one zrealizowane. Mogę zapewnić, że para juniorska w przyszłym sezonie będzie równie mocna, jak w poprzednim. Sądzę, że nikt nie spodziewał się, że w minionych rozgrywkach taki progres zrobi Maksymilian Bogdanowicz. Odpowiednie przygotowanie tych juniorów do przyszłego sezonu zaowocuje tym, że nasza para młodzieżowa będzie jedną z mocniejszych w pierwszej lidze - powiedział nam menedżer drużyny z pierwszej stolicy Polski.

W kuluarach mówi się, że do macierzy wróci dwóch młodzieżowców - Dawid Wawrzyniak i Kevin Fajfer. Na papierze te nazwiska szału nie robią. Pierwszy ma za sobą kompletnie nieudany sezon w ekstraligowym GKM-ie Grudziądz, a drugi nie błyszczał w najniższej polskiej klasie rozgrywkowej. Nie jest jednak powiedziane, że w przyszłym sezonie będzie tak samo. Znajomość gnieźnieńskiego toru mogłaby okazać się dla nich potężnym atutem i pomóc w wykonaniu progresu.

ZOBACZ WIDEO Kołodziej o Unii Tarnów: "Musiałem odejść. Gdybym został, to musiałbym zakończyć karierę"

Źródło artykułu: