Jakiś czas temu pisaliśmy o tym, że Jesse Mustonen prezentuje się na tyle dobrze, by otrzymać szansę w lidze polskiej. Potrafił pokonać np. Marcela Kajzera, który na drugoligowych torach jest przecież postacią już dość uznaną. Jeśli w naszych rozgrywkach jest miejsce dla takich zawodników, jak chociażby Facundo Albin, to dlaczego Fin nie miałby spróbować swoich sił?
23-latek podpisał kontrakt w Lokomotivie Daugavpils. Co prawda to tylko umowa warszawska, ale wcale nie musi być tak, że Mustonen nie pojedzie w lidze. Jak Skandynaw trafił do klubu z Łotwy? - Sam się z nimi skontaktowałem - nie ukrywa. - Chcą dać mi szansę i dla mnie to świetna informacja. Zrobię wszystko, by ją wykorzystać - dodaje.
Z pewnością największym problemem dla Jessego będzie dopasowanie do polskich torów. Nigdy bowiem nie widział ich na oczy, a te na których obecnie jeździ, różnią się diametralnie. Jeśli jednak Fin chce w światowym żużlu zaistnieć, to czas najwyższy na podniesienie poprzeczki. Konkurencją dla Timo Lahtiego na pewno jeszcze nie będzie, ale może okazać się ciekawym zawodnikiem na przyszłość.
ZOBACZ WIDEO Janusz Kołodziej był na granicy wyczerpania. Krok od anoreksji