Nasi trenerzy i mechanicy spotkają się z Gerhardem. Córka konstruktora silnika GTR zrobi wykład

Facebook / Mirosław Dudek / Na zdjęciu: Agostina Gerhard i Mirosław Dudek.
Facebook / Mirosław Dudek / Na zdjęciu: Agostina Gerhard i Mirosław Dudek.

Marcel Gerhard 10 grudnia przyjeżdża do Polski. Będzie się działo, bo znany tuner ma, na spotkaniu z wielkimi osobistościami polskiego żużla, opowiadać o silniku GTR i ogromnych kosztach uprawiania czarnego sportu.

W tym artykule dowiesz się o:

Marcel Gerhard przyjeżdża do Polski razem z córką Agostiną. Oboje będą gośćmi mechanika Mirosława Dudka, który od lat walczy o obniżenie kosztów uprawiania żużla. Dudek stoi za projektem New Speedway Formula. To za jego sprawą zawodnicy startujący w młodzieżowych turniejach Nice Cup, jeżdżą na jednakowych silnikach Jawy. W ostatnim czasie Dudek spędził wiele czasu z Gerhardem, był nawet w warsztacie mechanika w szwajcarskim Frauenfeld. Panowie przypadli sobie do gustu, dlatego Marcel pojawia się na imprezie Dudka, na którą ten zaprosił również wielu polskich mechaników, trenerów i działaczy.

Lista gości i miejsce spotkania na razie trzymane są w tajemnicy. Wiadomo jedynie, że spotkanie z Gerhardem odbędzie się 10 grudnia gdzieś w polskich górach. - Agostina, w imieniu taty, ma zrobić wykład na temat silnika GTR, który skonstruował Szwajcar - mówi nam Dudek. - Muszę powiedzieć, że to bardzo mądra dziewczyna, która pomaga Marcelowi prowadzić biznes. Zna sześć języków i ma niesamowitą wiedzę na temat żużlowego sprzętu.

Zaproszeni przez Dudka goście dowiedzą się, dlaczego Gerhard wypadł poniekąd z rynku. Poznają zagadnienia technologiczne związane z silnikiem GTR. Ogólnie ma być też poruszany temat kosztów w żużlu. Wiadomo, że w ostatnich latach mocno on podrożał z powodu coraz większego wyżyłowania silników. Te nie są już tak trwałe, jak kiedyś. Wymagają też częstszych serwisów. To wszystko kosztuje. - Myślę sobie, że takie spotkanie jest nam potrzebne również z tego względu, że poza Ryszardem Kowalskim, jesteśmy na rynku tunerskim dinozaurami - komentuje Dudek. - Inna sprawa, że nasi mechanicy nie są tacy źli. Często poprawiają, oczywiście w tajemnicy, silniki zagranicznych mechaników.

W przyszłym roku Gerhard ma wprowadzić na rynek silnik w klasie 250cc. W dużym żużlu też będzie aktywny. Już wiadomo, że mocniej chce się z nim związać Janusz Kołodziej. Szansą na powrót Szwajcara do gry jest też emerytura Jana Anderssona. Szwedzki tuner już nie robi silników, a w maju 2019 roku ma zamknąć warsztat. Jego klienci już szukają nowych rozwiązań.

ZOBACZ WIDEO Ile żużlowcy wydają na opony?

Komentarze (13)
avatar
Maciej Falubaz
7.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chętnie bym się pojawił na tym wykładzie 
Rusek-Zacisze
4.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Szarpalbym ja jak Reksio szynke ;) otwieram czwarte debowe-mocne i pije jej zdrowie 
avatar
ksolar
4.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To już wiem czemu Kołodziej przesiada sie na Gerhardy.Sam bym sie przesiadł :) 
Donio
4.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fajna inicjatywa, jakże potrzebna. Realia są takie, że zuzel zmierza w złym kierunku. Nieprawda moim zdaniem jest, że młodzi się nie garna. Problemem jest kupno swojego sprzętu, następnie jego Czytaj całość
avatar
Asfodel
4.12.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Aż chętnie by się poszło na jej wykład, nie ważne o czym by opowiadała :>