Ślączka przechodzi do Krosna z pierwszoligowego Orła Łódź, gdzie spędził dwa ostatnie sezony. O dużych szansach na jego angaż wiceprezes Grzegorz Leśniak informował w rozmowie z WP SportoweFakty zaraz po okresie transferowym.
47-letni trener to w Krośnie postać dobrze znana. Jeszcze jako zawodnik spędził pięć lat w KSŻ-cie Krosno (2002-2006) i wywalczył z nim awans do 1. ligi. To w tym klubie rozpoczął też pracę jako szkoleniowiec, przejmując w 2006 roku obowiązki po Rafale Wilku. W kolejnym sezonie przeszedł do Speedway Miszkolc, gdzie odjechał kilka meczów, doznał kontuzji i zakończył karierę.
Jako trener prowadził też wspomniany zespół z Węgier, Orła Łódź, a także Stal Rzeszów. Z Węgrami wygrał raz 2. ligę, a ze Stalą był najlepszy na zapleczu PGE Ekstraligi. Za sobą ma też debiut w kadrze. W tym roku był opiekunem reprezentacji Polski podczas finału Mistrzostw Europy Par w Brovst, gdzie Biało-Czerwoni zdobyli złoty medal. Janusz Ślączka, obok Rafała Dobruckiego, był najlepszym wolnym trenerem na rynku. Jego angaż, to duże wzmocnienie Wilków.
- Startowałem kiedyś w Krośnie jako zawodnik. Teraz melduję się tam w nowej roli. Ciekawe wyzwanie przed nami. Tor dobrze znam z jazdy, ale jest inna nawierzchnia nad którą trzeba solidnie popracować, no i nowi ludzie, chcący budowy prężnego klubu. Kibice na pewno oczekują fajnego wyniku, więc będziemy chcieli zrobić trochę niespodzianek. Mamy szeroką kadrę, a w niej kilku naprawdę dobrych zawodników, którzy powinni dać nam wiele satysfakcji. Jesteśmy dobrej myśli i liczymy na pomoc kibiców, bo tych w Krośnie zawsze było sporo niezależnie od wyniku - podkreślił nowy opiekun Wilków.
- Cieszymy się, że pozytywnie zakończyliśmy negocjacje z trenerem Ślączką. Będzie odpowiadał zarówno za pierwszy zespół i prowadzenie go w meczach ligowych jak i szkolenie adeptów. W styczniu i lutym planujemy zajęcia dla szkółki w zamkniętych obiektach, a od wiosny treningi na torze przy Legionów. Wierzymy, że nowy trener swoim bogatym doświadczeniem i cennymi wskazówkami doda skrzydeł naszym młodym i również tym dorosłym Wilkom z pierwszej drużyny. Postawiliśmy na postać sprawdzoną na wielu polach - powiedział prezes zarządu Robert Dobosz.
- Trenerska jakość Janusza Ślączki pozwala nam myśleć optymistycznie o pierwszym sezonie działalności naszego klubu. Liczymy, że nowy szkoleniowiec da nam wiele dobrego i pomoże w budowie profesjonalnego klubu, który sprawi wiele radości podkarpackim kibicom i naszym partnerom - dodał wiceprezes klubu Grzegorz Leśniak.
ZOBACZ WIDEO Jamróg: Nie mam wyrobionej marki. Wciąż muszę coś komuś udowadniać
Po co wogóle takie gadki gdyby babka miała wąsy.