Żużel nie zniknie ze Świętochłowic. Prezydent zapewnia, że dokończy modernizację stadionu

Twitter / twitter.com/WideraMike / Na zdjęciu: stadion Śląska Świętochłowice po przeprowadzeniu prac rozbiórkowych
Twitter / twitter.com/WideraMike / Na zdjęciu: stadion Śląska Świętochłowice po przeprowadzeniu prac rozbiórkowych

Kibice w Świętochłowicach mogą odetchnąć z ulgą. Żużel nie zniknie z tego miasta, a prace budowlane na Skałce mają być wznowione najszybciej, jak to możliwe. Taką deklarację złożył prezydent Daniel Beger.

W tym artykule dowiesz się o:

Wraz z wstrzymaniem prac rozbiórkowych na stadionie w Świętochłowicach zrodziło się wiele plotek. Część kibiców martwiła się, że to koniec żużla w mieście. W ucięciu spekulacji nie pomogło nawet oświadczenie Śląska Świętochłowice, w którym przekazano, że "nikt oficjalnie nie poinformował, że jest to koniec żużla w Świętochłowicach". Pojawiły się nawet plotki, że miasto teren stadionu chce przeznaczyć na budowę osiedla mieszkaniowego lub supermarketu.

- Nie powstanie tam ani osiedle, ani hipermarket. Jakiekolwiek informacje na ten temat to najzwyczajniejsze miejskie plotki - przekazał nam Daniel Beger, prezydent Świętochłowic. Zadeklarował, że budowa zostanie wznowiona najszybciej jak to możliwe. Wycofanie ciężkiego sprzętu i zaprzestanie prac rozbiórkowych spowodowane było dbałością o finanse miasta.

- Przed nami ogrom pracy: działania mające na celu zabezpieczenie placu budowy, ustalenie nowej koncepcji stadionu ze środowiskami piłkarskimi i żużlowymi, uzyskanie gwarancji finansowych na remont oraz ponowny wybór wykonawcy i wznowienie prac tak szybko, jak tylko będzie to możliwe. Stadion to symbol dla znamienitej większości mieszkańców, którzy przecież budowali go własnymi rękami i doprowadzili do reaktywacji czarnego sportu w Świętochłowicach w 2015 roku. Jesteśmy tego świadomi i dołożymy wszelkich starań, aby jak najszybciej zrealizować jego modernizację - zapewnił Beger.

W budżecie Świętochłowic nie ma pieniędzy na to, by sfinansować inwestycję. Poprzedni prezydent, Dawid Kostempski, starał się o dotację z budżetu państwa, ale za pierwszym razem wniosek został odrzucony. Z kolei drugi wniosek nie został jeszcze rozpatrzony.

ZOBACZ WIDEO Janusz Kołodziej był na granicy wyczerpania. Krok od anoreksji

Działania Begera nie powinny być zaskoczeniem dla mieszkańców Świętochłowic. - Jeszcze objęciem stanowiska prezydenta miasta zapowiadałem zmianę formuły przebudowy stadionu OSiR "Skałka" z zachowaniem pełnej funkcjonalności piłkarskiej oraz żużlowej, apelując jednocześnie do poprzednika o rozwagę w podejmowaniu decyzji związanych z modernizacją. Już po objęciu funkcji ujawniłem dokumentację wskazującą na obustronne uchybienia w realizacji umowy skutkujące działaniem na szkodę gminy - dodał Beger.

Przebudowa Skałki była jednym z elementów kampanii wyborczej. Prace budowlane na obiekcie zainaugurowano tuż przed wyborami. Obecny prezydent ma za złe poprzednikowi, że ten przez ponad osiem miesięcy nie podał do publicznej wiadomości odmownej decyzji Ministerstwa Sportu i Turystyki dotyczącej wniosku o dofinansowanie inwestycji.

- W związku z tym podjąłem natychmiastowe działania zmierzające do minimalizacji negatywnych konsekwencji tego stanu rzeczy: zwróciłem się na piśmie do wykonawcy modernizacji z prośbą o wstrzymanie prac oraz spotkałem się z przedstawicielami Mostostalu Zabrze w celu omówienia warunków porozumienie, którego efektem będzie między innymi obustronne uniknięcia kar umownych - zakończył Beger.

Źródło artykułu: