Kibice w Opolu najchętniej wybierają się na żużel. Piłka nożna i piłka ręczna w cieniu

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Kevin Woelbert przed Lewisem Kerrem, Jarosławem Krzywoszem i Marcinem Rempałą
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Kevin Woelbert przed Lewisem Kerrem, Jarosławem Krzywoszem i Marcinem Rempałą

Z klubów sportowych w Opolu największą frekwencją może pochwalić się Kolejarz, mimo tego, że drużyna żużlowa startuje na trzecim poziomie rozgrywkowym. Nieco mniej osób chodzi na spotkania pierwszoligowej Odry oraz ekstraligowej Gwardii.

W tym artykule dowiesz się o:

Od kilku lat najwięcej kibiców w Opolu uczęszcza na mecze żużlowe Kolejarza Opole. W tym roku frekwencja na spotkaniach ligowych wynosiła około 3000 widzów. Żaden inny sportowy klub w stolicy polskiej piosenki nie może pochwalić się tak wysoką frekwencją. Na spotkania drugoligowego Kolejarza chodzi więcej osób niż na mecze Odry Opole i Gwardii Opole. Łatwo się domyślić, że w przypadku awansu OK Kolejarza do Nice 1.LŻ liczba kibiców na trybunach może być większa nawet dwukrotnie niż ma to miejsce w drugiej lidze. W minionym roku najwięcej fanów przyszło na spotkanie z Arged Malesa TŻ Ostrovią, kiedy to porażkę opolan śledziło 5000 widzów.

Zobacz także: 10 Years challenge: Kolejarz Opole wiecznie w drugiej lidze. Jak nie teraz to kiedy?

Pod względem frekwencji na drugim miejscu znajduje się Odra Opole. Blisko dwa lata temu opolanie wywalczyli awans na zaplecze Ekstraklasy. Obecnie Odra zajmuje 12. miejsce w pierwszej lidze, jednak ma tylko jeden punkt przewagi nad strefą spadkową. Jest to niewątpliwie niespodzianka in minus, ponieważ przed rozpoczęciem sezonu 2018/19 do Opola ściągnięto trenera Mariusza Rumaka, aby w spokoju utrzymać się w lidze. W rundzie wiosennej opolanie będą musieli prezentować się zdecydowanie lepiej. Zwłaszcza, że w tym roku ruszy budowa nowego stadionu piłkarskiego. Obiekt powstanie na obrzeżach miasta, a koszt inwestycji wyniesie ok. 100 mln złotych. Stadion ma pomieścić 12-13 tysięcy widzów.

Blisko dwa razy mniej kibiców, niż na mecze żużlowe chodzi na piłkę ręczną. KPR Gwardia Opole to drużyna, która w tym sezonie dzielnie walczyła w eliminacjach do Pucharu EHF. Ostatecznie opolanie przegrali rywalizację ze słoweńskim Gorenje Velenje i odpadli z dalszych rozgrywek. Podczas tej rywalizacji na trybunach zasiadło około 3000 kibiców. Aktualnie piłkarze ręczni Gwardii znajdują się na 5. miejscu w PGNiG Superlidze. Warto podkreślić, że Gwardziści swoje domowe mecze rozgrywają w nowo wyremontowanej hali Stegu Arena.

Zobacz także: W Opolu jak w Szwecji. Wały ziemne i trawa na łukach (co zmieniłbyś na stadionach 2. LŻ)

Kiepska postawa zawodników Orlika Opole nie zachęca kibiców do przychodzenia na mecze. Aktualnie na spotkania hokeistów uczęszcza raptem około 250 kibiców. Po rundzie zasadniczej opolanie zajmują 10. miejsce w tabeli i teraz czeka ich walka o utrzymanie w fazie play-out.

Ponadto w Opolu, na różnych szczeblach rozgrywkowych występują m.in. futsaliści, siatkarki, koszykarze oraz sztangiści. Każdy miłośnik sportu znajdzie zatem coś dla siebie.

ZOBACZ WIDEO Burza po słowach Witkowskiego. Zmarzlik pyta, a Janowski zaprasza prezesa do parku maszyn

Źródło artykułu: