Szwedzki żużlowiec jest związany z MRGARDEN GKM-em nieprzerwanie od sezonu 2016. Czas pokazał, że przenosiny do grudziądzkiego klubu były dla Antonio Lindbaecka strzałem w dziesiątkę.
- W pierwszym roku rzeczywiście polegałem na kilku poradach w kwestii przyjścia do GKM-u, ale teraz nie wyobrażam sobie jazdy dla innej drużyny. GKM traktuję jako mój drugi domowy klub - mówi Lindbaeck w materiale "W cieniu żużla".
Zobacz także: Marcin Turowski: Kocha dźwięk silnika i lubi fajne samochody (kwestionariusz Pivota)
Zawodnik z brazylijskimi korzeniami podkreśla, że w MRGARDEN GKM-ie po prostu może być sobą. Między innymi domowa atmosfera w grudziądzkim klubie wpłynęła na ważną deklarację Lindbaecka.
- Nigdy nie wiesz, co może się wydarzyć w przyszłości, ale jeżeli po obu stronach wszystko będzie się układać, to mam nadzieję, że pozostanę w Grudziądzu do końca swojej kariery - zaznacza.
Zobacz także: Stadion GKM-u wciąż potrzebuje modernizacji. Grudziądzanie chcą nowych toalet
W materiale "W cieniu żużla" Lindbaeck opowiedział także m.in. o o swojej narciarskiej przeszłości i początkach z żużlem. Sami zobaczcie tę produkcję: