Ambicja, wola walki i determinacja - to cechy których wam brakuje, a jazda w Polonii do nich zobowiązuje. Takiej o to treści transparentem bydgoscy kibice podsumowali ostatnie poczynania swoich ulubieńców. Podobne hasło mogliby skierować do swoich zawodników również sympatycy leszczyńskiej Unii. Wicemistrzowie Polski ligowy sezon rozpoczęli niezbyt dobrze. - Rzeczywiście, początek nam nie wyszedł. Ale miejmy nadzieję, że z biegiem czasu wszystko się poukłada - mówił Jarosław Hampel.
Tydzień temu spotkanie storpedowały opady deszczu. Przez niemal cały ostatni tydzień nad Brdą również mocno padało i zanosiło się na to, że i za drugim razem trzeba będzie poszukać zastępczego terminu. Na szczęście tak się nie stało, bo niebiosa w niedzielę ulitowały się nad żużlowcami. Tor jednak po nocnych opadach był dosyć ciężki. - Nawierzchnia w Bydgoszczy nie należy do łatwych. Ciężko się tutaj wyprzedza na dystansie, a deszcz wszystko skomplikował - kontynuował Hampel.
Mokry tor w pierwszych biegach sprzyjał miejscowym. Podopieczni Zenona Plecha wreszcie wygrywali starty, a w pierwszych dwóch swoich wyścigach formą błysnął zawodzący ostatnio Szwed Jonas Davidsson. Tego samego nie można powiedzieć o Tomaszu Chrzanowskim, który tylko gonitwę XIII może zaliczyć do udanych. Słabego występu wychowankowi Apatora Toruń nie chcieli darować fani. Po meczu wyjeżdżającego busa zawodnika otoczyła i skopała garstka chuliganów, a najbardziej krewkich pseudokibiców uspokoiła dopiero interwencja służb porządkowych.
Więcej ciekawego działo się jednak na torze. W pierwszej części leszczynianie sprawiali wrażenie dzieci zagubionych we mgle. Jeśli nawet podopieczni Czesława Czernickiego dobrze rozegrali moment startowy, to na dystansie nie potrafili utrzymać wcześniej wypracowanych pozycji. Wskazuje na to chociażby tylko jedno biegowe indywidualne zwycięstwo Jarosława Hampela. W trakcie trwania zawodów tor z każdą minutą przesychał, co okazało się zbawienne dla unistów.
Tak się stało w IX gonitwie, kiedy Leigh Adams wraz z Juricą Pavlićem bez przeszkód rozprawili się z Tomaszem Chrzanowskim i Andreasem Jonssonem. I gdy wydawało się, że przyjezdni pójdą za ciosem, nastąpiła natychmiastowa riposta polonistów. Szczególnie mogła podobać się gonitwa XII, w której kapitalną walkę stoczyli Emil Sajfutdinow i Jarosław Hampel.
Szachy trwały prawie do końca, ale gdy w XIV wyścigu Andreas Jonsson triumfował przed Krzysztofem Kasprzkiem nic nie wskazywało na to, że w tym meczu padnie remis. Szczęście uśmiechnęło się jednak do Czesława Czernickiego. Leszczyński szkoleniowiec mógł w XV biegu skorzystać z usług swojego topowego duetu, Leigh Adamsa i Jarosława Hampela. Ten drugi na trzecim okrążeniu poradził sobie z szybkim w niedzielę Antonio Lindbaeckiem, dzięki czemu punkt padł łupem wicemistrzów Polski. - Remis dla gospodarzy, to jak porażka. Ciężko mi słuchać wyzwisk kibiców pod moim adresem - mówił na pomeczowej konferencji przygnębiony Zenon Plech.
Unia Leszno:
1. Jarosław Hampel (2,3,2,1*,1,2*) 11+2
2. Adam Shields (1*,t,2,2,0) 5+1
3. Jurica Pavlic (0,-,2*,0) 2+1
4. Leigh Adams (2,1*,3,3,3) 12+1
5. Krzysztof Kasprzak (2,1,3,1,2) 9
6. Przemysław Pawlicki (d,0,3,1,0) 4
7. Sławomir Musielak (2,0)
Polonia Bydgoszcz:
9. Andreas Jonsson (3,2,0,2,3) 10
10. Tomasz Chrzanowski (0,0,1,3,1) 5
11. Antonio Lindbaeck (3,2,2,3,1) 11
12. Krzysztof Buczkowski (1,1*,0,0) 2+1
13. Jonas Davidsson (3,3,0,1,0) 7
14. Szymon Woźniak (1,-,-,-,-) 1
15. Emil Sajfutdinov (3,1,0,3,2*) 9+1
Bieg po biegu:
1. (62,15) Sajfutdinov, Musielak, Woźniak, Pawlicki (d2) 4-2
2. (61,72) Jonsson, Hampel, Shields, Chrzanowski 3-3 (7-5)
3. (61,81) Lindbaeck, Adams, Buczkowski, Pavlic 4-2 (11-7)
4. (62,44) Davidsson, Kasprzak, Sajfutdinov, Pawlicki 4-2 (15-9)
5. (62,47) Hampel, Lindbaeck, Buczkowski, Musielak (Shields t) 3-3 (18-12)
6. (62,53) Davidsson, Hampel, Adams, Sajfutdinov 3-3 (21-15)
7. (62,69) Pawlicki, Jonsson, Kasprzak, Chrzanowski 2-4 (23-19)
8. (62,85) Sajfutdinov, Shields, Hampel, Davidsson 3-3 (26-22)
9. (63,56) Adams, Pavlic, Chrzanowski, Jonsson 1-5 (27-27)
10. (63,69) Kasprzak, Lindbaeck, Pawlicki, Buczkowski 2-4 (29-31)
11. (64,34) Chrzanowski, Shields, Davidsson, Pavlic 4-2 (33-33)
12. (63,97) Lindbaeck, Sajfutdinov, Hampel, Pawlicki 5-1 (38-34)
13. (63,97) Adams, Jonsson, Kasprzak, Buczkowski 2-4 (40-38)
14. (64,47) Jonsson, Kasprzak, Chrzanowski, Shields 4-2 (44-40)
15. (64,22) Adams, Hampel, Lindbaeck, Davidsson 1-5 (45-45)
Sędzia: Leszek Demski (Ostrów).
Widzów: 5,5 tys.
NCD: Andreas Jonsson w II wyścigu (61,72 sek.)
Startowano według pierwszego zestawu.