W Lokomotivie Daugavpils zwykle było tak, że budżet pozwalał na spokojne przejechanie pierwszej części sezonu, natomiast na drugą połowę konieczne były poszukiwania pieniędzy (najważniejsze, że koniec końców wszyscy zawodnicy zawsze byli rozliczani co do grosza). Wygląda na to, że w nadchodzącym sezonie takiego problemu już nie będzie, a klub zachowa ciągłość finansową przez cały rok.
Rada Miasta podjęła decyzję, że wysokość pierwszego przelewu na konto Lokomotivu wyniesie 92 tys. euro. Przy tym rozstrzygnięciu nie brakowało nerwów. Po pierwsze dlatego, że podejmowanie decyzji finansowych nigdy nie jest łatwe, a po drugie - sezon się zbliżał, a Lokomotiv nadal nie miał pieniędzy. W końcu wiemy, że w ostatnim tygodniu lutego na konto wpłynie blisko 100 tys. euro. Z tych pieniędzy zostaną rozliczone zawarte kontrakty, łotewski klub zakupi też niezbędny sprzęt.
Zobacz także: Nikołaj Kokin. Myśli przyszłościowo. Niweluje presję u zawodników (analiza menadżerów)
W nadchodzącym tygodniu miasto przygotuje dokumenty pod kolejny przelew dla Lokomotivu. Miejskie władze zapewniły, że tym razem sytuacja będzie zupełnie inna od tych, które miały miejsce w ostatnich latach. W 2019 roku nie powinno być żadnych kłopotów z wypłaceniem całej zadeklarowanej kwoty na sezon, a ta wynosi ok. 400 tys. euro.
ZOBACZ WIDEO Ofiara: Motor może rywalizować z GKM-em o utrzymanie
W Lokomotivie z takiej dotacji są bardzo zadowoleni, licząc, że miejskie władze dotrzymają słowa. Póki co wszystko wygląda bardzo obiecująco. Oczywiście - w klubie nikt nie obraziłby się, gdyby pierwszy przelew trafił na konto wcześniej, niż pod koniec lutego, ale z drugiej strony dotychczas nie uchwalono budżetu Łotwy, a co za tym idzie nie było też ustalonego budżetu miasta Daugavpils.
Teraz Lokomotiv w spokoju może skupić się na realizacji swojego planu. Jak co roku. łotewski zespół do sezonu będzie przygotowywał się w Polsce. Tym razem zmieniono jednak lokalizację zgrupowania, które w tym roku odbędzie się w Grudziądzu. Po dwóch dniach obozu odbędzie się sparing Lokomotivu z miejscowym MRGARDEN GKM-em.
Zobacz także: Anatolij Kuźmin to legenda Lokomotivu Daugavpils. Jego karierę przerwał tragiczny wypadek
Następnie zespół Nikołaja Kokina ma zaplanowany wyjazd do Poznania i dwa sparingi z lokalną drużyną (28 i 29 marca). Rzecz jasna ich rozegranie będzie zależne od warunków pogodowych.
Żużlowcy Lokomotivu do sezonu są nastawieni bardzo bojowo. Najbardziej zaskakuje postawa Pontusa Aspgrena, który niemal codziennie jest w kontakcie z kierownictwem klubu, podkreślając, że zrobi wszystko, by załapać się do podstawowego składu łotewskiej ekipy. Dla Szweda najważniejsza jest jazda, dopiero na dalszym miejscu są pieniądze.