Pary polsko-duńskie, Jonasson z młodzieżowcami. W Pile mają spore pole manewru (taktyka)

WP SportoweFakty / Jakub Barański / Na zdjęciu: Patryk Fajfer
WP SportoweFakty / Jakub Barański / Na zdjęciu: Patryk Fajfer

Mirosław Kowalik dysponuje sporym polem do popisu przy ustalaniu składu Euro Finannce Polonii. Ma z czego wybierać, choć powinien obracać się wokół określonej liczby nazwisk. Jak może wyglądać podstawowe ustawienie zespołu z Piły?

PRZYPUSZCZALNY SKŁAD: 1. Patryk Dolny, 2. Andreas Lyager, 3. Oskar Bober, 4. Rasmus Jensen, 5. Tomas H. Jonasson, 6. Piotr Gryszpiński, 7. Paweł Staniszewski

Euro Finance Polonia Piła zakontraktowała kilkunastu zawodników, jednak wydaje się, że gdy przyjdzie do startu sezonu i wyboru tej grupy seniorów, z której trener Mirosław Kowalik będzie lepić podstawowy skład, ostanie się siedmiu, góra ośmiu zawodników. W kadrze spadkowicza z Nice 1. Ligi Żużlowej znajdują się bowiem też tacy, którzy już teraz wiadomo, że drogę do ligowych startów będą mieć długą lub szans na występy nie będą mieć żadnych. Nie można jednak nigdy wykluczyć, że ktoś w pewnym momencie zaskoczy i zdoła się przebić. Nie należy bowiem skreślać m.in. Patryka Fajfera i Jonasa Jeppesena.

Zobacz także: Jonasson musi otrzymać wsparcie. Kluczem wychowanek Motoru

Na około miesiąc przed inauguracją w Krakowie, podpowiadamy, jak może zestawić skład były wieloletni żużlowiec Apatora Toruń. Przyjmując, że do juniorów pod piątkę/trzynastkę desygnowany zostanie lider Jonasson (tak często bywało w poprzednim sezonie) dwa pozostałe duety można złączyć na kilka sposobów. Dla przykładu bardziej doświadczeni Dolny i Jensen mogą mieć za kolegów młodszych kolegów, odpowiednio: Lyagera i Bobera.

Dolny to wychowanek Polonii, świetnie znający środowisko i do tego mający obycie na wszystkich torach w 2. Ligi Żużlowej. W spotkaniach wyjazdowych powinien być cennym informatorem dla kolegów, gdy dane byłoby mu ruszać z jedynką na plecach w pierwszych biegach trzech serii startów. Spore nadzieje wiązane są z Lyagerem, który liznął ekstraligowego żużla w forBET Włókniarzu Częstochowa. Taka para świetnie by się uzupełniała, bo Lyager korzystałby z doświadczenia Dolnego.

ZOBACZ WIDEO Ważna rola ojców w żużlowych teamach. Zmarzlik i Janowski zdradzają szczegóły

Zobacz także: Nie tylko Łaguta zaszokował żużlowe środowisko

Teoretycznie Bober i Jensen to podobna siła rażenia. Pierwszego kreujemy nawet na kluczową postać Polonii w batalii o play-off, drugi z kolei stoi przed szansą powrotu do regularnej jazdy w polskiej lidze po tym, jak w 2018 roku w Arge Speedway Wandzie wystąpił w zaledwie jednym meczu. W Pile Duńczyk jest uznawany za "syna marnotrawnego" po pamiętnym konflikcie na początku sezonu 2017, gdy nie doszedł do porozumienia z ówczesnym kierownictwem klubu. Następnie w niewybrednych słowach go skrytykował. Od nowych sterników dostał okazję rehabilitacji, więc można się spodziewać, że będzie przygotowany w należyty sposób.

Na ten moment trudno spodziewać się, by formację juniorską tworzyli inni zawodnicy niż Gryszpiński i Staniszewski. W odwodzie pozostają Oskar Rowecki i Krystian Iwański. Z tym, czy Polonia nie skorzysta jeszcze ewentualnie z instytucji "gościa", poszerzając delikatnie grono młodzieżowców, trzeba się wstrzymać.

Źródło artykułu: