Jarosław Galewski. Szlaką pisane: Sparta nie powinna się zastanawiać. Wielkie "tak" dla Hancocka (felieton)
Od takich zawodników jak Greg Hancock należy rozpoczynać budowę zespołu. Sparta nie powinna się zastanawiać ani minuty. Złoto jest na wyciągnięcie ręki - pisze w swoim felietonie Jarosław Galewski, dziennikarz WP SportoweFakty.
Szlaką pisane to cykl felietonów Jarosława Galewskiego, dziennikarza WP SportoweFakty.
***
Przyznam, że nie rozumiem kampanii przeciwko Hancockowi prowadzonej przez niektórych działaczy. W ostatnich latach polegała ona głównie na wypominaniu wieku. Amerykanin miał "skończyć się" już kilka sezonów temu. Lista ludzi, którzy wysyłają go na emeryturę, staje się z roku na rok coraz dłuższa. "Najlepsi" Hancocka skreślali już pięć lat temu. Chyba żaden z nich nie przyznał się później do błędu.
Zobacz także: Minusy zamiany Milika na Hancocka. Czech wziął się do roboty i jest o połowę tańszy
Amerykanina bronią przede wszystkim liczby. W przypadku rywalizacji drużynowej drugiego takiego obcokrajowca jak on nie znajdziemy. Hancock ma na swoim koncie 11 medali Drużynowych Mistrzostw Polski. O cztery mniej zdobyli Andreas Jonsson, Niels Kristian Iversen, Chris Holder i Martin Vaculik. To pokazuje, że drużyny, w których startuje, prawie zawsze odnoszą sukcesy. Ciekawostkę stanowi również fakt, że obok Andresa Jonssona jest jedynym żużlowcem, który medal zdobywał jeszcze w XX wieku.
O przypadku nie ma mowy. Hancock nigdy nie należał do moich ulubionych zawodników, ale skuteczności w rywalizacji zespołowej nie da mu się odmówić. Amerykanin bardzo rzadko zawodzi na całej linii. Jeśli zdarzają mu się słabsze mecze, to i tak nie schodzi poniżej poziomu przyzwoitości. Przez lata wszyscy mówili, że podpisywanie z nim umowy to ryzyko, a tak naprawdę jest on najbezpieczniejszą inwestycją. Trudno znaleźć w światowej czołówce drugiego żużlowca, którego kontuzje omijają tak szerokim łukiem.
Zobacz także: Jeśli Sparta dostanie Hancocka na tacy, to go weźmie
Greg Hancock to również wartość dodana dla pozostałych zawodników. Amerykanin jak mało kto czuje tor i potrafi doradzać kolegom w doborze odpowiednich przełożeń. Jeśli ktoś twierdzi, że jest inaczej, to przypominam, że Get Well Toruń swój ostatni medal w PGE Ekstralidze zdobył właśnie dzięki niemu. To on był bohaterem półfinałowej rywalizacji z Falubazem Zielona Góra w 2016 roku. Jego odejście z Torunia i zatrzymanie w zespole Chrisa Holdera było natomiast jednym z największych błędów polityki transferowej torunian. Działacze pozbyli się zawodnika gwarantującego jakość na każdym torze, a zatrzymali Australijczyka, który od dawna nie potrafi odnaleźć się poza Motoareną.
Hancock to także spokój i gwarancja świetnej atmosfery. Mało mamy w środowisku żużlowców, którzy nie robią problemu z numerów, z którymi przychodzi im startować. Greg jest jednym z nich. Nigdy nie narzekał na rolę doparowego. Dla każdego menedżera i trenera ktoś taki stanowi olbrzymi komfort.
Oczywiście, Amerykanin nie jest postacią o krystalicznym i nieskazitelnym wizerunku. Na jego koncie znajdują się wydarzenia, które są godne potępienia. Lista zalet jest jednak w dalszym ciągu tak długa, że Sparta nie powinna mieć większych wątpliwości.
Wrocławianie mają przed sobą ostatni sezon, w którym juniorem będzie Maksym Drabik. Jeśli Fogo Unia Leszno ma być w ich zasięgu, to właśnie teraz. Złoto jest na wyciągnięcie ręki. Wystarczy tylko sięgnąć po Amerykanina.
-
Qupashitu Zgłoś komentarz
Wielkie NIE dla Hancocka w Sparcie! -
RECON_1 Zgłoś komentarz
rzuca na Grega to może zróbcie na niego zrzutke i ofiarujcie go sparcie ku uciesze rusko? Z kolei jeżeli dla autora to że Hancockowi nie zależy na numerze startowym i że ten jest uśmiechnięty jest ważniejsze od kilkukrotnej dziwnej nieobecnisci w najważniejszych dla klubów momentach walki o DMP to ja nie mam już żadnych pytań.... -
bufon Zgłoś komentarz
Ja mam takie zasady , że greg z małej litery jest spalony dożywotnio u nas. Tytułu z nim nie chcę i poświęcam go dla zasad. To łajza sprzedajna. -
Obiektywny91 Zgłoś komentarz
żużla we Wrocławiu jest w tym momencie niepoliczalna. Chyba, że statystykę podbijają kibice innych drużyn z EL, życząc jednocześnie źle Sparcie... Pamiętam jak do Sparty przyszedł Crump, człowiek który wypiął tyłek kibicom z Wrocławia. Miał na początku ciężko - jednak poniekąd rozumiem zachowanie, które to wywołało. Gwizdali na niego podczas DPŚ w 2001 roku, on wtedy wygrywał niemal wszystko, to odpowiedział na gwizdy. BARDZO TO ZABOLAŁO WIELU KIBICÓW. Teraz ci sami kibice chcą gościa, który dwa razy napluł im w ryj, w najważniejszym meczu sezonu? Typ jest tu skończony. Crumpa dla kibiców z Wrocławia był "rudym ch*jem" przez pierwsze mecze, a Hancocka chcą tu ponownie? No ja słów nie mam. Jestem oczywiście jednostką, ale jeśli Hancock pojawi się na Olimpijskim w charakterze gospodarza, to ja sobie wybiorę inną drużynę, której można kibicować :D -
sajok Zgłoś komentarz
Jak Vaszka doprowadzimy do poziomu sprzed dwóch lat to żaden Hancock nam niepotrzebny. I na to wolałbym liczyć. -
zeeet Zgłoś komentarz
Eldorado . Jego żądania finansowe są zdecydowanie na wyrost i nie na miejscu . -
Wzeta Zgłoś komentarz
zastanawiam się ile płaci Greg lub jego menago dziennikarzom za wpychanie go do każdego zespołu -
dawidZG Zgłoś komentarz
Może tak, a może nie.. -
koj Zgłoś komentarz
w końcu musi nadejść i jego kres. Może i jeszcze pojedzie parę sezonów na poziomie, a może i nie. Przykłady Crumpa, Rickardssona i wielu innych wybitnych graczy pokazują, że na każdego przychodzi czas i nikt wieczny nie jest. -
Kitas5 Zgłoś komentarz
artykule na siłę redaktorzy szukają miejsca dla Hancocka. Teraz będzie jeszcze raz niedbędny Motorowi... Jeśli chce 2 mln to niech idzie po taką kasę do Szwecji lub Anglii. -
Obiektywny91 Zgłoś komentarz
nie powinna mieć większych wątpliwości." na głowę człowieku upadłeś? Hancock wystawił Spartę w 1999 i 2004 roku, to kawał ku*wy i cwaniaczka. Wiele klubów po zakontraktowaniu tej ku*wy miało później problemy, Rzeszów, Zielona Góra, Tarnów, Bydgoszcz, nie chce mi się sięgać pamięcią głębiej, nie interesuje mnie to. Wiem tylko, że jeśli Rusko & Kloc go wezmą, ja na Olimpijskim się nie pojawię. Wolę oglądać Milika wożącego 1, 2, 0, 1, 0 niż tego ch*ja wożącego komplety, tfu. -
m0drzew Zgłoś komentarz
A może Greg powinien już wrócić do hameryki?? -
peleFSW Zgłoś komentarz
Kiedyś Andrzej Rusko wyraził się jasno, że choćby się paliło i waliło, Grega w Sparcie nie będzie. Mam nadzieję, że zdania nie zmieni. Osobiście to wolałbym dokapitalizować ekipę i sprzęt Vaszka i lecimy :)