ZOOleszcz Polonia Bydgoszcz to klub-legenda. Rok temu drużyna 7-krotnego mistrza Polski znalazła się jednak na dnie (dosłownie, bo w pewnym momencie była na ostatnim miejscu drugoligowej tabeli). Odkąd jednak Jerzy Kanclerz został prezesem klubu, a Tomasz Gollob jego dyrektorem, wszystko się odwróciło. Polonia ma nowych, niezłych zawodników, ciekawy sztab szkoleniowy, a Zbigniew Boniek, prezes PZPN, znakomity ogniś piłkarz, ma pomóc w transferach.
Polonia w ostatnich dniach zapełniła lukę w składzie seniorskim. Doszedł Josh Grajczonek, Australijczyk z polskim paszportem. Teraz prowadzone są rozmowy w sprawie Mateusza Tondera. Junior Falubazu Zielona Góra miałby jeździć w charakterze gościa.
Czytaj także: Polonia z nowym seniorem i trenerem
- Z rozmów z Grajczonkiem jestem zadowolony, bo szybko wymieniliśmy się mailami i umowa była gotowa. Zawodnik dostał już nawet pierwszą transzę - mówi nam Kanclerz. - Mamy teraz mocną dwójkę Kamil Brzozowski, Grajczonek, a w odwodzie są Mikołaj Curyło, który dostał silnik od wicemistrza świata Bartosza Zmarzlika. Damian Adamczak też został uzbrojony w sprzęt i nie składa broni.
ZOBACZ WIDEO Tomasz Gollob o jeździe na wózku: "To jest dla mnie jak motorek, niczego nie ujmuje"
W sprawie Tondera Kanclerz nie chce się wypowiadać. Mówi, że dopóki nie ma umowy, trzeba się wstrzymać z komentarzami. - To wszystko nie zmienia faktu, że jak załatwimy naszego gościa z PGE Ekstraligi, to będziemy mieli skład na walkę o play-off - stwierdza prezes, a warto pamiętać, że Boniek obiecał załatwić kolejnego zawodnika na decydującą fazę rozgrywek.
Polonia staje się silna nie tylko sportowo, ale i finansowo wstaje z kolan. Klub sprzedał 500 karnetów. To o 200 procent więcej niż rok temu o tej samej porze. Prezes Kanclerz mówi, że już ma 20 sponsorów. - Z tego dwóch sześciocyfrowych - chwali się działacz, a nie zapominajmy, że jest szansa na kontrakt z Krzysztofem Grządzielem, miliarderem, który podpisał z Gollobem kontrakt wizerunkowy na sprzedaż wody mineralnej Selenka.
- Na razie możemy liczyć na to, że dostaniemy tyle butelek wody z wizerunkiem Tomasza, ile będzie nam potrzeba - zdradza Kanclerz. - Za miesiąc, dwa mam jednak rozmawiać z panem Grządzielem, więc może będzie z tego coś więcej. W międzyczasie kasę na klub przelała firma ebud, która buduje dla nas trybunę na prostej przeciwległej do startu.
Czytaj także: Nasze typy na sezon 2019 w PGE Ekstralidze
Dodajmy, że Polonia wzmocniła też ostatnio sztab szkoleniowy. Trenerem został Ryszard Franczyszyn, były zawodnik Stali Gorzów, który ostatnio pracował jako mechanik w Szwecji. Franczyszyn jest na czasie, ma pojęcie, więc powinien pomóc stanąć młodzieżowcom na nogi. Drużyny w trakcie meczów prowadził jednak nie będzie. To ma robić Kanclerz. Być może z pomocą syna Krzysztofa lub innego z siedmiu kierowników drużyny, jacy są obecnie w klubie.