"Na pełnym gazie" to cykl felietonów Jana Krzystyniaka, byłego żużlowca i szkoleniowca, a obecnie cenionego żużlowego eksperta.
***
Czytam, że Betard Sparta Wrocław nie ma wielkiego ciśnienia na sprowadzenie Grega Hancocka. Jeśli go odpuszczają, to w takim razie nie zależy im prawdę mówiąc na pudle. Wiemy przecież, jak mocne są zespoły w PGE Ekstralidze. To jest dla mnie niemałe zaskoczenie. Już nieraz mówiłem, że z Amerykaninem Sparta miałaby pewną trójkę.
Zdunek Wybrzeże Gdańsk pokazało kevlary. Kacper Gomólski w roli modela
Bez niego szanse na podium są dużo mniejsze. Wrocławianie mają w tym sezonie praktycznie ten sam skład, co w ubiegłym roku, nie dokonano większych wzmocnień. Bo czy można takim nazwać transfer Jakuba Jamroga? Mam wątpliwości. Sparta mocno wierzy w swoich zawodników. Byłbym ostrożniejszy.
95 proc. zawodników, a nawet więcej, chciałoby prezentować ten poziom co Greg Hancock. To jest pewniak. On odnalazłby się w każdym zespole i zdobywałby co najmniej 10 punktów. Nie mam wątpliwości, że nie zostanie na lodzie i znajdzie swoje miejsce w którejś z drużyn.
Stal Gorzów z nowym sponsorem tytularnym! Umowa została podpisana na dwa lata
Prędzej czy później Hancock podpisze kontrakt z jakąś ekstraligową drużyną. Zawodnik na pewno nie straci na tym finansowo. On swój cel osiągnie. Prawdę powiedziawszy, dziwię się, dlaczego w zaparte idzie Speed Car Motor. Amerykanin pomógłby zdobywać cenne punkty chociaż w Lublinie. A tak? Beniaminek będzie miał problem wygrać cokolwiek u siebie.
Jan Krzystyniak
ZOBACZ WIDEO SEC na Stadionie Śląskim. Tak było w 2018 roku!