Filip Hjelmland szuka rozwoju. "Chcę się dużo nauczyć od bardzo dobrych zawodników, którzy jeżdżą w Stali"

WP SportoweFakty / Romulad Rubenis / Na zdjęciu: Filip Hjelmland
WP SportoweFakty / Romulad Rubenis / Na zdjęciu: Filip Hjelmland

Ambicje Filipa Hjelmlanda sięgają bardzo daleko, jednak mający kontrakt w truly.work Stali Gorzów żużlowiec twardo stąpa po ziemi. Wie doskonale, że w rozwoju nie może ominąć żadnych kroków.

Podobnie jak inni żużlowcy, również Filip Hjelmland w ostatnim czasie rozpoczął treningi. - Gdy była tylko taka możliwość starałem się wsiadać na motocykl do motocrossu, jednak i tak czuję przerwę w startach, bo to nie jest to samo. Cieszę się z powrotu na tor i teraz chcę ścigać się jak najwięcej. Zaczęliśmy od Gdańska, teraz będę szukał dalszej jazdy - powiedział Szwed.

Zawodnik truly.work Stali Gorzów treningi rozpoczął od zajęć w Gdańsku. W najbliższym czasie nie zamierza wyjeżdżać z Polski. - Tor wyglądał bardzo fajnie, szczególnie biorąc pod uwagę początek sezonu. Dla mnie to świetna sprawa, w Szwecji teraz mamy śnieg. Przez miesiąc będę trenował w Polsce i korzystał z gościnności klubów - ocenił.

Rafał Wilk: Na wózku jestem bardziej widoczny. Zobacz więcej!

W zbliżającym się sezonie, 21-latek będzie reprezentował zespół z Gorzowa. W niższych ligach z pewnością mógłby liczyć na więcej jazdy. - Zdecydowałem się na podpisanie kontraktu w Stali Gorzów i chcę się dużo nauczyć od bardzo dobrych zawodników, jacy tu jeżdżą. W Vetlandzie ścigałem się już razem z Szymonem Woźniakiem i dobrze się znamy. Ja się cieszę z tego, że jestem częścią Stali. Czuję się tu znakomicie - stwierdził Filip Hjelmland.

- Zawsze chcesz jeździć i zdobywać punkty, na tym polega żużel. Na ten moment wiem jednak, że muszę do wszystkiego dojsć krok po kroku, niczego tu się nie da ominąć. W przyszłości chcę się stać częścią wielkiego żużlowego świata jednak wiem, że muszę powoli do wszystkiego dojść. Na wszystko potrzeba czasu - dodał.

Motor chce braci Curzytków. Zobacz więcej!

Obecnie niewielu młodych Szwedów dobija się do światowej czołówki. Kibice ze Skandynawii liczą na następców wielkich mistrzów. - Szwedzi czekają na wielką gwiazdę, ale nie można tak myśleć. Ja chcę być lepszy jutro niż jestem dziś i tak do tego podchodzę. Będę starał się dojść do tego, by być jak najlepszym. Oczywiście moim idolem był Tony Rickardsson, jednak ja chcę być najlepszą możliwą wersją Filipa Hjelmlanda - podsumował zawodnik klubu z Gorzowa.

ZOBACZ WIDEO SEC na Stadionie Śląskim. Tak było w 2018 roku!

Komentarze (4)
avatar
Tomek z Bamy
14.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Chcę się dużo nauczyć od bardzo dobrych zawodników, którzy jeżdżą w Stali". I sporo sie przy Nich nauczysz:) Pzdr.