Po kolizji Damian Stalkowski uskarżał się na ból barku. Młodzieżowiec trzymał się za tę część ciała, schodząc do parku maszyn. Do upadku doszło w początkowej fazie środowego treningu.
Na szczęście junior nie doznał złamania. Wykluczyły je badania w gnieźnieńskim szpitalu. Bark jest jednak zbity. Teraz Stalkowskiego czeka wizyta u klubowego fizjoterapeuty Norberta Synorackiego.
Czytaj także: W Zielonej Górze osiągnęli przedsezonowy cel. Falubaz z nową nazwą!
Póki co nie wiadomo, czy młodzieżowiec Car Gwarant Startu będzie potrzebował przerwy od treningów. Decyzja w sprawie ewentualnego rozbratu z motocyklem zapadnie po konsultacji ze wspomnianym fizjoterapeutą.
Juniorzy Startu dość pechowo rozpoczęli treningi na torze. Przypomnijmy, że wcześniej, już podczas poniedziałkowych jazd, poobijał się Kevin Fajfer.
Czytaj także: Inne teksty autorstwa Mateusza Domańskiego
ZOBACZ WIDEO SEC na Stadionie Śląskim. Tak było w 2018 roku!