[tag=57]
Tomasz Gollob[/tag] doznał urazu kręgosłupa w kwietniu 2017 roku podczas zawodów motocrossowych. Od tego czasu nie udało mu się odzyskać sprawności, choć wciąż bardzo o to walczy. Próbował nawet eksperymentalnych metod akupunktury w Chinach, lecz cały wyjazd zakończył się klapą. Nie dość, że nie było żadnej poprawy, to jego stan uległ jeszcze pogorszeniu.
Nadzieją dla mistrza świata z 2010 roku jest operacja w specjalistycznej klinice w Szwajcarii. Szacuje się, że będzie ona kosztowała nawet 4 miliony złotych. O ile problemem nie powinny być pieniądze (Tomasz może liczyć na wsparcie z różnych stron), o tyle sprawę komplikuje zaproponowana przez Szwajcarów data operacji.
Zobacz: W pogoni za Gollobem. Czwarty raz Zmarzlika? Oni poznali smak wygranej w rankingu PGE Ekstraligi
Jak poinformował "Super Express", Tomasz Gollob dostał termin dopiero na za dwa lata (2021 rok). Wynika on z faktu, że były żużlowiec jest dopiero czwarty w kolejce do operacyjnego stołu, natomiast lekarze przeprowadzają specjalistyczny zabieg raz na pół roku. "SE" dodaje, że najbliżsi Golloba walczą o przyspieszenie terminu.
Sama operacja ma polegać na nowatorskim wstawieniu implantu do rdzenia kręgowego, co ma skutkować cofnięciem paraliżu związanego z uszkodzeniem rdzenia kręgowego. O powrocie do pełnej sprawności nie ma mowy, jednak implant w znacznej mierze ma przywracać możliwość poruszania się.
Zobacz: Legenda zbliża się do pół tysiąca meczów. Oto najbardziej doświadczeni żużlowcy PGE Ekstraligi
Od 1 lutego Tomasz Gollob pełni funkcję dyrektora sportowego ZOOleszcz Polonii Bydgoszcz.
ZOBACZ WIDEO Kacper Woryna: Zapełnić trybuny i będzie jeszcze lepsze show
POZDRAWIAMY I TRZYMAMY CAŁY CZAS KCIUKI ZA CIEBIE:)))