Tadeusz Zdunek: Kibice zobaczyli drużynę nieporadną jak dziecko we mgle

WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: Tadeusz Zdunek
WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: Tadeusz Zdunek

Zdunek Wybrzeże Gdańsk zdecydowanie zawiodło w niedzielę i przegrało 40:50 z Unią Tarnów. Tadeusz Zdunek żałował tego, że wyniku nie pociągnęli wiodący zawodnicy w drużynie. Ma też świadomość nadszarpniętej reputacji u kibiców.

Niedzielny mecz w Gdańsku pokazał, że jeszcze dużo pracy przed Zdunek Wybrzeżem Gdańsk. - Na pewno chodzi głównie o koncentrację. W mojej ocenie wszyscy nagle stwierdzili, że są super przygotowani i są super asami. Teraz zostało to zweryfikowane. Nasi najlepsi zawodnicy, jak Gomólski i Bech nie pojechali w ogóle. Dla mnie Bech nie zdobył żadnego punktu, pokonał tylko juniorów i raz Daniela Kaczmarka. Kacper Gomólski też powinien wygrywać biegi, a nie jechać z tyłu. Jak na 15 biegów wygrywamy tylko pięć indywidualnie, wynik nie mógł być inny - powiedział Tadeusz Zdunek.

Nie zawiedli tylko Adrian Cyfer i Karol Żupiński. - Oni zrobili swoje, na tyle punktów z ich strony liczyliśmy. Adrian Cyfer miał zdobywać 8-10 punktów, Karol Żupiński ma pokonywać juniorów, a teraz dwa razy zwyciężał z seniorami. Zawiedli ci, co mieli wygrywać - dodał prezes Zdunek Wybrzeża Gdańsk.

Wiktor Kułakow bohaterem Unii. Zobacz więcej!

Na trybunach próżno było szukać wolnych miejsc. Kibice dopisali, teraz gdańszczanie będą musieli na nowo budować zaufanie. - Będą z tym problemy i liczymy się z tym, że na następny mecz przyjdzie mniej kibiców niż teraz. Zobaczyli to, co zobaczyli i się im nie dziwię. Oni wydają pieniądze, a zobaczyli drużynę nieporadną jak dziecko we mgle - żałował Tadeusz Zdunek.

Podejrzenie złamania ręki u Mroczki. Zobacz więcej!

Car Gwarant Start, który został pokonany na inaugurację przez gdańszczan poległ w Ostrowie. Czy w Wybrzeżu są duże powody do niepokoju? - To nie jest tak, że mamy złych zawodników. Oni prezentują odpowiedni poziom, ale przed takimi zawodami trzeba być skoncentrowanym i nie mówić, że to jeden ze słabszych zespołów. Kułakow, Mroczka i Ljung to zawodnicy otrzaskani w PGE Ekstralidze. Zawiodło podejście do zawodów - podsumował prezes.

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla Bus Krzysztofa Buczkowskiego

Komentarze (27)
avatar
Champi
8.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tarnów to spadkowicz będzie walczyć o awans z Rybnikiem a Łodzi w tym rozdaniu nie widzę a nasze Wybrzeże czas pokaże fajnie pojechali Cyfer i nasi Pieszczek chociaż miał wpadki i Karolek .Kac Czytaj całość
avatar
Za Wybrzeze raz
8.04.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kluczem to bedzie zrobienie toru do walki. Na betonie ginger ani Bech nie pojada, gniezno przeciez bili po trasie a nie ze startu, wiec nie rozumiem zamyslu 
avatar
RECON_1
8.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przecież Tarnów miał spaść z ligi i być czerwona latarnia jak twierdzili wielu ekspertów.... Choć teraz po kontuzji Mroczki i potencjalnym braku rezerwowego może być ciężko. 
avatar
Young Oak
8.04.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pan Zdunek obiektywnie podsumował swoich zawodników. Niestety, ale jak dla mnie huraoptymizm przed meczem z Tanowem był nieuzasadniony. Wybrzeże ma już na starcie meczu jedną dziurę w składzie Czytaj całość
avatar
eddy
8.04.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Pan Komarnicki na miejscu Zdunka powiedzialby tak : pojechali jak spasione sledzie w zalewie octowej z..cebulka ! :)