Wiktor Kułakow zdobył komplet punktów po tym, jak wprost fruwał na gdańskim torze. - Bardzo dziękuję za pochwały, ale nie wiem czy było łatwo. Punkty, które zdobywałem nie przyszły mi łatwo, bo nikt nie oddawał mi ich za darmo. Po raz pierwszy w Polsce miałem komplet punktów, dotychczas udawało mi się to tylko w Rosji - powiedział Rosjanin.
Czy może to być przełomowy sezon Kułakowa? - Nie chcę jeszcze zapeszać, bo to jest sport i wiele części składowych wpływa na wynik. Pogoda, ustawienia motocykla, tor - do wszystkiego podchodzę spokojnie. W Gdańsku przywiozłem komplet punktów, ale tak naprawdę wygrałem tylko jeden start, w ostatnim biegu, kiedy po trasie musiałem się męczyć, bo gonili mnie chłopacy - ocenił żużlowiec Unii Tarnów.
Podejrzenie złamania ręki u Artura Mroczki. Zobacz więcej!
Jako zespół Unia miała dużo lepsze starty w niedzielę niż Zdunek Wybrzeże Gdańsk. - To było widać po punktach. Jesteśmy bardzo zadowoleni z wygrania z tym przeciwnikiem, bo to mocny zespół. Najważniejsze, żeby Artur Mroczka wyzdrowiał i był szybko gotowy - stwierdził Wiktor Kułakow.
Oliver Berntzon nagrodzony za cierpliwość. Zobacz więcej!
Tarnowianie pojechali dużo lepiej niż przed tygodniem u siebie, gdy przyjechał do nich Lokomotiv Daugavpils. Każdy się powoli rozjeżdża po zimie. Ja potrzebuję dużo jazdy, wtedy czuję się lepiej. Teraz jechali wszyscy i aż byłem zdziwiony, że nic nie przegrywaliśmy, a potrafiliśmy wygrywać. Przed meczem nastawialiśmy się na ciężką walkę. Ja po raz pierwszy gdy przyjechałem do Gdańska wygrałem mecz. Zawsze Wybrzeże stawia duży opór u siebie - podsumował Kułakow.
ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla Bus Krzysztofa Buczkowskiego