PGE Ekstraliga: Stanisław Chomski wierzy w Krzysztofa Kasprzaka. "Musimy mieć do siebie zaufanie"

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Krzysztof Kasprzak
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Krzysztof Kasprzak

- Musimy mieć do siebie zaufanie - mówi Stanisław Chomski, który wierzy w odrodzenie Krzysztofa Kasprzaka w meczu truly.work Stali Gorzów ze Speed Car Motorem.

W piątek truly.work Stal Gorzów odjedzie pierwsze spotkanie PGE Ekstraligi przed własną publicznością. Za zawodnikami wicemistrzów Polski kilka treningów na swoim torze, ale czy przyniosą one zamierzone skutki?

- W środę i czwartek trenowaliśmy, według potrzeb zawodników. Zobaczymy jakie będą owoce tych treningów, ale jestem dobrej myśli. Pracowaliśmy nad dopasowaniem sprzętu. Trening jest treningiem, a zawody zawodami. Mimo że warunki są bardzo podobne, to nie zawsze jest tak idealnie. Temperatura i wilgotność mają wpływ na wszystko - mówił Stanisław Chomski, trener gorzowian.

Rywalem truly.work Stali będzie beniaminek PGE Ekstraligi - Speed Car Motor Lublin, który na inaugurację wygrał u siebie z ekipą z Grudziądza. W tym meczu ucierpiał jednak Andreas Jonsson. Czy Szwed wystąpi w Gorzowie? Czego powinni spodziewać się gospodarze?

Zobacz także: PGE Ekstraliga: Bartosz Zmarzlik mocno wczuł się w nową rolę. Najpierw zajął się Thomsenem i Kildemandem

ZOBACZ WIDEO Marcin Majewski: Nawet jeśli to miałoby być raz, to dziękuję za taki wieczór z Lublina

- O stanie zdrowia Jonssona wiem tyle, co znajdę w mediach. Widzieliśmy, że brak Jonssona spowodował to, że reszta zawodników potrafiła go zastąpić, zwłaszcza młodzieżowcy. Dla mnie to nie jest niespodzianka, bo to zawodnicy, którzy stanowią o sile naszej kadry młodzieżowej, przynajmniej Wiktor Lampart. Wiktor Trofimow także ma geny żużlowe - oceniał Chomski.

W awizowanym składzie gorzowian doszło do pewnym zmian. Z numerem "9" pojedzie Bartosz Zmarzlik, a w parze z juniorami wystąpi Krzysztof Kasprzak, który spisał się niezbyt dobrze na inaugurację w Częstochowie, gdzie wywalczył zaledwie cztery punkty.

Zobacz także: PGE Ekstraliga: Mikkel Michelsen: Nie mogłem odrzucić oferty z Lublina (wywiad)

- Dyspozycja zawodników jeszcze jest taka, że każdy szuka potencjału, który powinien być w pewnym momencie na wysokim poziomie. W Krzyśka wierzę i nie zmieniam prowadzących parę pod wpływem jednego meczu. Tu musi być pełne zaufanie. To nie jest sport, w którym będziemy żonglować zawodnikami. Musimy mieć do siebie zaufanie - stwierdził szkoleniowiec wicemistrzów Polski.

W Częstochowie z bardzo dobrej strony zaprezentował się Anders Thomsen (13+2), który w sparingach nie prezentował tak wysokiej dyspozycji. Z czego wynikała ta przemiana? - To jest typ zawodnika, który jest zawsze uśmiechnięty i wyluzowany. Z dużym dystansem podchodzi do treningów. Od początku sezonu nie mogę zawodnikom narzucać swoich rozwiązań, najpierw muszę ich poznać. Oni mają dużą swobodę jeśli chodzi o przygotowania przed sezonem, czy na jego początku. Tylko się cieszyć, że dało to pozytywny skutek - zakończył Stanisław Chomski.

Mecz truly.work Stali Gorzów ze Speed Car Motorem Lublin zaplanowano na piątek, godzinę 18:00.

Komentarze (14)
avatar
Poznaniak z Gorzowa
12.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak widać KK na razie na zaufanie nie zasługuje. Niemal położył Stali kolejny mecz. 
avatar
sympatyk żu-żla
12.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na własnym torze nie tyko ,,,KK,, potrafi jechać są też inni zawodnicy co powinni zapunktować dobrze, 
VW100
12.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Stal spada z ligi, ewentualnie baraże, sam Bartek nie wystarczy...Stal Motor 38:52 
avatar
mrfreeze
12.04.2019
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Recepta na sukces o KK jest tylko jedna.....dobrze upieczona kaczuszka. Wiadoma sprawa, że Krzychu w końcu zaskoczy i będzie z niego pociecha jak zwykle.