Badania w szpitalu nie wykazały złamań. U juniora doszło natomiast do wstrząśnienia mózgu. Kilka najbliższych dni Maksymilian Bogdanowicz będzie musiał przeznaczyć na odpoczynek. Jego przerwa nie powinna być jednak długa, więc kibice Get Well Toruń oraz sympatycy tego zawodnika mogą spać spokojnie.
Czytaj także: Znamy kolejnych uczestników turnieju w Poznaniu. Coraz mniej niewiadomych
Do upadku Bogdanowicza doszło w dwunastej odsłonie eliminacji Srebrnego Kasku w Bydgoszczy. Starał się atakować jadącego przed nim Karola Żupińskiego. Na drugim łuku trzeciego okrążenia młodzieżowiec Get Well Toruń przeszarżował i upadł na tor.
Do młodzieżowca szybko podjechała karetka, z której wyciągnięto nosze. Na nich Bogdanowicz został przeniesiony do ambulansu, a następnie karetka obrała kurs na szpital.
Czytaj także: Informacje Startu nijak mają się do rzeczywistości. Rafael Wojciechowski wskazał przyczynę
ZOBACZ WIDEO Czy polscy żużlowcy są traktowani po macoszemu?