Mateusz Szczepaniak miał problemy w Gnieźnie. Cały mecz szukał dobrych ustawień

WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Na zdjęciu: Damian Baliński [ż], Mateusz Szczepaniak [b]
WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Na zdjęciu: Damian Baliński [ż], Mateusz Szczepaniak [b]

W niedzielę PGG ROW Rybnik przegrał w Gnieźnie 40:50. Niezły występ w barwach gości zanotował Mateusz Szczepaniak, autor 10 punktów i dwóch bonusów. Po spotkaniu przyznał, że przez cały mecz szukał optymalnych przełożeń.

- Występ w kratkę. Przez całe spotkanie szukaliśmy ustawień. Tak naprawdę to znalazłem je dopiero na ostatni wyścig. Wcześniej było różnie. Znaczenie miały też pola startowe. Drugie pole było chyba najgorsze. Od samego początku było to widać. W pierwszym wyścigu nie było źle. Walka na trasie była. Na ostatnim łuku wyjechałem za szeroko. Tam było mokro i zanotowałem uślizg. Punktów mogło być więcej. Trochę pogubiłem na trasie, ale też trochę zyskałem. Nie jesteśmy zadowoleni, bo przegraliśmy - powiedział Mateusz Szczepaniak.

Czytaj także: Rafael Wojciechowski: Kamień z serca jeszcze nie spadł. Mam nić porozumienia z Oliverem Berntzonem

Czy przygotowanie nawierzchni zaskoczyło reprezentanta PGG ROW-u Rybnik? - Tor był twardy i równy dla wszystkich. Nie było większych zaskoczeń. Czasem po polaniu szeroka była zbyt śliska i w niektórych miejscach było niebezpiecznie. Nie niosła ona tak, jak w zeszłym roku. Po kilku biegach już to wiedzieliśmy. Omijaliśmy groźne miejsca - dodał.

W Gnieźnie ROW był wspierany przez liczne grono kibiców. - W Rybniku jest popyt na żużel. Ci kibice będą jeździć z nami wszędzie. Na pewno w Daugavpils też będą. Żyją tym i są z nami cały czas, za co im dziękujemy. Możemy jedynie przeprosić za ten wynik. Powinien wyglądać trochę lepiej. Start zanotował dwie porażki z rzędu, ale na pewno był spasowany z torem i przygotował go tak, jak chciał. My mamy za sobą dopiero pierwszy mecz, a oni trzeci. To też może mieć przełożenie na wynik. Przed nami jeszcze wiele spotkań. Myślę, że nasza forma będzie wyższa - podsumował Mateusz Szczepaniak.

Czytaj także: GTM Start Gniezno ukarany finansowo. Wina leży po stronie kibiców

ZOBACZ WIDEO Norbert Kościuch: Lubię trudne tereny i wyzwania. Bardzo chciałem PGE Ekstraligi

Komentarze (5)
avatar
QźniaPL 47-43 buahahaha
17.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szukać to on se mógł wyngla w kopalni, Rafael Taktyk mieszał hanysom w ich pustych gorach, pięknie przewidział ze gorole myśleli że tor będzie jak rok temu, a tu myk ujryna tylko rączkami macha Czytaj całość
avatar
Goldi
16.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po ostatnim sezonie Mateusz ma troche do udowodnienia 
avatar
corduroy
16.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardzo dobry mecz Mata a będzie tylko lepiej. 
avatar
Nightmare
16.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
a jak zrobiliscie plasteline na ldz to tor byl perfekcyjny?? puknij sie w lep szczepan 
avatar
sympatyk żu-żla
16.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mateusz zawsze człowiek szuka jak najlepszych rozwiązań.Niekiedy szukanie tego najlepszego kończy się fiaskiem.Do zarzucenia nie masz sobie czego występ był znakomity.