PGE Ekstraliga. MRGARDEN GKM nie skreślił Kamila Wieczorka. Stracił miejsce w składzie, ale drzwi nadal są otwarte
Kamil Wieczorek przegrał rywalizację o miejsce w składzie z Patrykiem Rolnickim i Marcinem Turowskim. Robert Kempiński przekonuje, że drzwi dla 21-latka wciąż są otwarte, ale w najbliższym czasie para podstawowych młodzieżowców się nie zmieni.
- Każdy zawodnik w naszym zespole ma szansę na występ w meczu ligowym. W tej chwili podstawowymi juniorami są Rolnicki i Turowski. Zapracowali na szansę i otrzymali ode mnie kredyt zaufania. Kamil spisywał się trochę gorzej w przedsezonowych treningach punktowanych i właśnie dlatego wylądował na ławce. Sezon jest długi i nie zamykam przed nim drzwi. Wszystko jest realne - powiedział Robert Kempiński, trener MRGARDEN GKM-u Grudziądz.
Zobacz także: PGE Ekstraliga: MRGARDEN GKM już bez kuli u nogi. Były junior Get Well Toruń zmienił się nie do poznania
Dla wychowanka rybnickiego klubu jest to ostatni rok w gronie juniorów. Jeżeli nie będzie występować regularnie w PGE Ekstralidze, to może podzielić los Mateusza Rujnera i Mike'a Trzensioka. Obaj nie mieli szans zaistnieć w seniorskim żużlu i wcześnie zakończyli swoje kariery.
ZOBACZ WIDEO Norbert Kościuch: Lubię trudne tereny i wyzwania. Bardzo chciałem PGE Ekstraligi- Mamy w kadrze tylko trzech młodzieżowców, więc wypożyczenie Wieczorka nie będzie wchodziło w grę. Przed sezonem sądziliśmy, że Kamil będzie jeździł i to z dobrym skutkiem. Młodzi zawodnicy udali się na wypożyczenia. Denis Zieliński przeszedł do Gdańska, a Damian Lotarski do Opola. Nikogo już nigdzie nie oddamy. Kamil musi walczyć o swoje miejsce w składzie - dodał.
Zobacz także: PGE Ekstraliga. Artiom Łaguta już po drugim treningu. Kontuzja go nie zatrzymała, znów czuje się mocny
Trójka młodzieżowców MRGARDEN GKM-u ostatnio wzięła udział w turniejach eliminacyjnych do finału Srebrnego Kasku. Awans uzyskał tylko Rolnicki, ale Wieczorek w swojej grupie pokazał się z dobrej strony i do sukcesu zabrakło niewiele.
- Turnieje młodzieżowe a PGE Ekstraliga to niebo a ziemia. W przypadku awansu Kamila i tak postawiłbym na Rolnickiego i Turowskiego. Uważam, że Wieczorek w niektórych biegach pokazuje, że potrafi jechać. W Rawiczu zawalił ostatnie dwa wyścigi i finał mu uciekł. Naprawdę szkoda. Nie musiał wygrywać wszystkich biegów. Wystarczyłoby mu dojechanie na drugiej czy trzeciej pozycji pod koniec zawodów - zakończył szkoleniowiec grudziądzkiego klubu.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>