PGG ROW - Orzeł: rybnicki monolit kontra Tobiasz Musielak. Niskie loty łodzian (noty)

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Troy Batchelor
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Troy Batchelor

PGG ROW Rybnik w starciu z Orłem Łódź pokazał, że stanowi monolit. Na równym i dobrym poziomie pojechała cała drużyna. Za to Orzeł latał w niedzielę bardzo nisko w Rybniku. Wśród gości jedynie Tobiasz Musielak wybił się ponad przeciętność.

Noty dla zawodników PGG ROW-u Rybnik:

Troy Batchelor 5. Zanotował wpadkę w pierwszej serii startów, co mogło zaniepokoić fanów w Rybniku. Potem było znacznie lepiej. Jako jedyny znalazł patent na pokonanie rozpędzonego Tobiasza Musielaka. I zrobił to aż trzykrotnie.

Siergiej Łogaczow 3+. W Rybniku miał w tym roku szaleć pewien Rosjanin. I może tak będzie, tylko nazwisko głównego bohatera będzie inne. Łogaczow pokazał, że ma papiery na jazdę. Potrzebuje jedynie odrobiny wsparcia i znacznie lepszych startów.

ZOBACZ WIDEO Jakub Jamróg: Zdawałem sobie sprawę, że czeka mnie ciężki sezon we Wrocławiu

Czytaj także: Bewley musi zmienić swoje postępowanie

Linus Sundstroem 4+. Trener Piotr Żyto wystawił Szweda do składu jako prowadzącego parę, bo chciał go odbudować po fatalnym meczu w Gnieźnie. To mu się udało, ale rezerwy jeszcze są. Do poprawy na pewno jest jazda na dystansie, bo u Sundstroema wychodzi brak obycia z rybnickim torem.

Mateusz Szczepaniak 4. Klasę pokazał w biegu, w którym ruszał się pod taśmą, za co sam się ukarał, bo wyjechał jako ostatni z pól startowych. Nie przeszkodziło mu to jednak w dogonieniu rywali i przywiezieniu 5:1 dla PGG ROW-u. W kilku sytuacjach można było odnieść wrażenie, że nie potrafi się dogadać na torze z Sundstroemem. Trzeba będzie to dopracować pod kątem kolejnych meczów.

Kacper Woryna 5. Kapitan. Nie jest jeszcze idealnie, co pokazał choćby pierwszy wyścig, ale i u Woryny widać progres. Nie bał się zadziornej jazdy, gdy przyblokował pod bandą szybkiego Kaia Huckenbecka. Potrafił też umiejętnie prowadzić parę z Robertem Chmielem. Do pełni szczęścia zabrakło jedynie patentu na pokonanie Tobiasza Musielaka.

Przemysław Giera 2. Wola walki jest, ale momentami nieco gorzej z samą jazdą i zachowaniem chłodnej głowy. Pokazał ogromną ambicję w biegu juniorów, gdy nie odpuścił w walce z Piotrem Pióro. Szkoda upadku w powtórce biegu młodzieżowego, bo udany wyścig mógłby go podbudować.

Robert Chmiel 5. Juniorzy mieli zrobić różnicę w tym meczu. I tak było za sprawą Chmiela. 16-punktowa zaliczka rybniczan to w dużej mierze jego zasługa. Młody żużlowiec PGG ROW-u zasygnalizował, że w przypadku słabszej formy seniorów, może godnie ich zastępować. Może nawet szkoda, że trener Żyto nie dał mu szansy w biegach nominowanych.

Noty dla zawodników Orła Łódź:

Hans Andersen 2. Nie chciał jechać w pierwszym meczu na trudnym torze. W niedzielę warunki były dużo lepsze i siły starczyło mu na jeden wyścig. Andersen nie podjął walki z rywalami i może się martwić o miejsce w składzie na kolejne mecze.

Rohan Tungate 2. Kolejny z żużlowców do skreślenia. Bezbarwny występ Tungate'a w Rybniku. Biorąc pod uwagę szeroką ławkę, jaką ma do dyspozycji trener Lech Kędziora, nie powinien się on długo zastanawiać nad daniem szansy innemu zawodnikowi.

Rafał Okoniewski 2. Okoniewski ma papiery, by być jedną z wiodących postaci ligi, jeśli chodzi o polskich żużlowców. W Rybniku tego nie udowodnił. Głównym atutem 39-latka są starty, a te w niedzielę nie należały do najlepszych. Na trasie było jeszcze gorzej.

Kai Huckenbeck 2. Sprawiał wrażenie szybkiego. Udało mu się zresztą wygrać jeden z biegów, ale... Źle rozgrywał sytuacje na torze, czasem też rywale nie zostawiali mu złudzeń. Jak na zawodnika, który trafił do Orła z PGE Ekstraligi, można oczekiwać więcej.

Czytaj także: Milik nie wie, co się dzieje z żużlem 

Tobiasz Musielak 5. Jedyny jasny punkt Orła. Po meczu żałował, że w składzie gospodarzy znajdował się Troy Batchelor, bo Australijczyk jako jedyny był w stanie tego dnia pokonać wychowanka leszczyńskie Unii. Jeśli trener Kędziora ma szukać jakichś pozytywów po meczu w Rybniku, to jest nim właśnie Musielak. Z takim liderem uda się jeszcze wygrać niejedne zawody.

Piotr Pióro 2. Miał szansę na lepszy wynik, ale w ferworze walki dał się ponieść emocjom i doprowadził do upadku Giery. Punkty z biegu juniorów nie odmieniłyby jednak losów spotkania.

Kamil Kiełbasa 2. Wykorzystał błąd Giery w wyścigu młodzieżowym, ale potem nawet nie podjął walki z rywalami z Rybnika.

SKALA OCEN:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja

Komentarze (3)
Ad1K
22.04.2019
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Zaskakuje mnie w tym sezonie tak dobra jazda Musielaka, chyba w PGE byłby w tym sezonie lepszy niż ostatnio (zresztą nietrudno o lepszy występ niż sprzed roku).